W samo południe odbył się pierwszy półfinał kobiet tych Mistrzostw Świata padel 2022.

Po temu jak wyeliminował Francuza wczoraj w ćwierćfinale, Belgowie zmierzyli się dziś z przerażającymi Hiszpanami. Od początku zawodów Hiszpania błąka się po okolicy i nie spotkała jeszcze zespołu, który mógłby ich zaniepokoić. Wyzwanie było zniechęcające dla naszych belgijskich sąsiadów, ale niestety dla nich krok wciąż był zbyt wysoki.

Rzeczywiście Iberyjczycy nie pomogli i wygrali 2:0, tym samym zakwalifikowali się do finału. Podczas pierwszego spotkania to Veronica Virseda i Barbara Las Heras pozwoliły „Roja” zdobyć swój pierwszy punkt. Pokonali 6/2 6/0 parę Wyckaert/Boeykens. Po tej miażdżącej porażce belgijska selekcja miała nadzieję, że w drugim meczu będzie w stanie zagrać lepiej. Ale w przeciwieństwie do Marty Ortegi i Béatriz Gonzalez, świat nr 3, zadanie nie wyglądało na łatwe. W świetnej formie od czasu przybycia do Dubaju, para Madryt-Andaluzja zapewnia i pokazuje solidną grę, która za każdym razem trafia w cel. W tym spotkaniu zwyciężyła logika i dopiero z wynikiem 6/0 6/1 Martita i Béa zaproponowały swojej drużynie bilet do finału.

Hiszpania dołączy do Argentyny, która zakwalifikowała się z Włochami 2:0.

Tyle, że powiem, że w najbliższą sobotę będziemy mieli prawo do clasico najbardziej wrzącego między dwoma narodami, które dominują w padel Świat.

Kredyt fotograficzny: Alejandra Salazar

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.