Można było uwierzyć, że szczęście uśmiechało się do początkujących, trzeba było przyjrzeć się bliżej początkującym, aby zdać sobie sprawę, że to tylko „nonsens”.

Fernando Belasteguin i Willy Lahoz wygrali finał Palma Open przeciwko Matiasowi Diazowi i Paquito Navarro.

Przypomina to oczywiście finał dwa tygodnie temu w San Fernando, gdzie ta para zbudowała się w kilka dni, aby przezwyciężyć nieobecność Limy Mieres, a zakończyła się faworytami ostatniego turnieju: Paquito i Matias.

Bis repetita w tę niedzielę, gdzie zobaczyliśmy Belę w świetnej formie i Willy'ego równie nieprzewidywalnego. Przed nimi była jednak szlifowana para, która również osiągnęła końcowy 3e po kolei.

Tym razem pierwszy zestaw zaczął się od przerwy ... 2 / 0 za kilka minut. Ocena: 6 / 2 dla weteranów.

Drugi zestaw był jeszcze bardziej skomplikowany, nawet jeśli zaczął się od pocisków 3 zapisanych przez hiszpańską parę 100%. W 6 na całym świecie łączne doświadczenie pary argentyńsko-hiszpańskiej pozwoliło im wygrać remis.

Wygrane turnieje 2 i dwa kroki WPT. Nikt nie odważy się zadać pytania: czy Bela będzie chciała ponownie zagrać w Limę, gdy będzie tak dobrze współpracować z Lahoz?

Franck Binisti - Padel Magazine

Franck Binisti

Franck Binisti odkrywa padel w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od padel jest częścią jego życia. Często widuje się go koncertującego we Francji, podczas którego opowiada najważniejsze wydarzenia padel français.