Chingotto i Galan znajdą się w półfinale Bordeaux P2 po ich marnym zwycięstwie 7/5 7/5 nad Cardonna/Augsburger. Zmierzą się z byłymi kolegami z drużyny Chingotto, Argentyńczykami Juanem Tello i Martinem Di Nenno.
Zwycięstwo bez użycia siły
Pierwszy set wygrał Chingalan 7/5 po przełamaniu w najlepszym momencie, przy 6/5 przy serwisie Augsburgera. A w drugim secie... dokładnie ten sam scenariusz, przełamanie przy 6/5 przy serwisie Léo i miejsce w półfinale przeciwko Tello/Di Nenno, dwóm byłym kolegom z drużyny El Ratona.
Wszystko w porządku dla Tello i Di Nenno
Po cudownym awansie do 6/0 finału z Javierem Barahoną i Javierem Garcią, po olśniewającym powrocie zakończonym zwycięstwem 7/6 w trzecim secie, Argentyńczycy zdołali pokonać hiszpańską parę Esbri/Diestro 6/2 XNUMX/XNUMX.
Po prawdziwej walce w pierwszym secie i dobrze kontrolowanym tie-breaku, w drugim secie przełamali Juanlu Esbriego i José Diestro, kolejno przejmując ich serwis, a kończąc na serwisie Di Nenno 6/2.
Kwalifikacja, ale pytania
Półfinał, z pewnością, ale duet Tello/Di Nenno wciąż jest daleki od oczekiwanego poziomu. Dwóch graczy światowej klasy, którzy jeszcze nie osiągnęli pełni swojego potencjału, ale mimo to robią postępy, powoli, ale pewnie.
Jutro w meczu z Chingalan sytuacja będzie zupełnie inna. Będą musieli poprawić swoją grę, jeśli chcą dotrzeć do swojego pierwszego finału w dużym turnieju.
