Finał Legenda P1500 Padel z Tarbes spełnił wszystkie swoje obietnice. Po intensywnym i spektakularnym meczu, nasiona 4, Pierre-Vincent et Damiana Bayarda, są nakładane przeciwko Damiena Lozano et Pierre Perez Le Tiec (TS1) na wynik 7 / 5 7 / 6.

Solidny i kontrolowany pierwszy set

Od początku, Pierre-Vincent narzucił swoją władzę na rozbicie, dyktując tempo wymian. Naprzeciwko, Damiena Lozano trzymał swoją przekątną z autorytetem i stawiał czoła trudnościom Bayard, ale to Lyonczycy wiedzieli, jak zrobić różnicę w kluczowych momentach. Bardziej konsekwentni, bardziej przenikliwi, logicznie wygrali pierwszą rundę. 7/5.

Decydujący tie-break w drugim secie

Drugi set był jeszcze bardziej zacięty. Podobnie jak w półfinale, Lozano et Perez Le Tiec zapisane punkty meczowe w 6/5 dzięki wyjątkowemu blokowi tego drugiego, zanim doszli do tie-breaka. Ale para Vincent / Bayard udało mu się utrzymać koncentrację, dominując w grze przy siatce i wygrywając 7/4 w decydującej grze.
Statystyki potwierdzają ich wyższość: 56 zwycięskich punktów contre 41 dla swoich przeciwników. Agresja i precyzja ostatecznie przesądziły o zwycięstwie.

Idealna podróż

Pierre Vincent i Damien Bayard wyprodukowali niemal idealny turniej w TarbesOd ćwierćfinałów ton nadawała czwarta rozstawiona drużyna miażdżąc Dumoulin i Couturier 6/0 6/2, nie zostawiając żadnej okazji przeciwnikom. W półfinale duet potwierdził swoją potęgę, szybkie zwycięstwo 6/1 6/2 nad Pechem i De Meyerem, jak dotąd imponujący. W finale zakończyli go w wielkim stylu, dominując nad najwyżej rozstawionymi Lozano i Pérezem Le Tiec, podnieść nowy tytułPłynna jazda, pełna mistrzostwa, agresji i wzorowej konsekwencji.

Imponująca seria

Już zwycięzcy P1500 Górny Nîmes niedawno, tam gdzie pokonali... Lozano i Pérez Le Tiec w półfinale, Vincent et Bayard potwierdzają swój status jako groźnej pary na francuskim torze.
Z teraz dwa P1500 et kilka P1000 na ich korzyść przemawia fakt, że obaj panowie odnieśli szereg sukcesów i ugruntowali swoją pozycję jako jedni z najsilniejsze zespoły chwili we Francji.

Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !

Tagi