Kilka dni temu uczestniczyliśmy w Head Padel Open. Była to okazja do poznania kilku osobistości, które przyjechały pobawić się i miło spędzić czas w 20×10.

Tak było w przypadku piłkarza ręcznego Williama Accambraya. Pochodzący z Cannes i obecny lewy obrońca Pays d'Aix UC był obecny na tym wielkim wydarzeniu i zwierzył się do mikrofonu Padel Magazine na jego wrażeniach z padel.

Od piłki ręcznej do padel ?

„Trudny mecz, kiedy zaczynasz grać z graczami innego poziomu, wtedy widzisz różnicę (śmiech)”.

"Nie gram regularnie, bo w sezonie mamy dwa mecze tygodniowo, co utrudnia grę. Jednak podczas wakacji z przyjaciółmi tak, udaje mi się trochę więcej pograć.”

"Właśnie zdobyłem licencję w Aix-en-Provence i oglądanie tego rodzaju turnieju sprawia, że ​​chcę więcej grać. Jest dobra atmosfera. Zwykle gram więcej dla zabawy, ale w przypadku tego pojęcia współzawodnictwa sprawia, że ​​chce się w to wejść trochę crescendo. Są tam bardzo dobrzy zawodnicy, ale w nieco prostszych rozgrywkach mogę czerpać wiele przyjemności z grania.

"Moim problemem jest zwłaszcza dzisiaj wiedza, kiedy iść do przodu, a kiedy cofnąć się w stosunku do piłki, powiedziałbym wizję gry.W tej chwili czuję się lepiej w obronie niż w ataku, bo jeszcze nie odważę się zaatakować zbyt wiele. W moim sporcie piłka ręczna umiem atakować, ale padel to jeszcze nie to”.

Coraz więcej sportowców wchodzi w padel

„Gram z Jérôme Fernandezem, który dużo ćwiczy i zaczyna osiągać bardzo dobry poziom. Gram też z innymi sportowcami. W rzeczywistości mam przyjaciół z siatkówki lub piłki wodnej, którzy się tym zajęli padel. To sport, który przemawia do każdego i jest bardzo fajny w porównaniu do tenisa, który jest znacznie bardziej skomplikowany”

Wywiad dostępny poniżej

Sebastien Carrasco

Przyszły naturopata i pasjonat padel, Seb jest dżentelmenem zdrowia/żywności Padel Magazine. Żongluje między olejkami pala, quinoa i olejkami eterycznymi. Od prawie dwóch lat z taką samą pasją zajmuje się nowiną o małej żółtej piłeczce.

Tagi