Zawody w turnieju P1000 kobiet w Bourg-lès-Valence spełniły oczekiwania, a w finale zmierzyły się dwie najwyżej rozstawione zawodniczki turnieju. I wreszcie para Amanda Pestre Grange / Lucie Vichier (TS2) sprawiła małą niespodziankę, pokonując faworytki Lucille Pothier / Laurine Bergaud (TS1) z wynikiem 6/4 6/4.

Dzięki niezwykle solidnemu występowi Amanda i Lucie doskonale poradziły sobie w finale, rozgrywanym przed liczną publicznością, która przyszła oglądać występ. Ich przeciwnikom nie brakowało zalet, ale nigdy nie znaleźli sposobu, aby wstrząsnąć szczególnie zmobilizowaną parą w kluczowych momentach.

Ten sukces jest tym cenniejszy, że Laurine Bergaud i Lucille Pothier należą do najlepszych francuskich zawodniczek (odpowiednio 5. i 16. miejsce w rankingu). Amanda i Lucie mogły w pełni cieszyć się tym zwycięstwem, ponieważ dostarczyły wspaniały prezent na Dzień Matki!

Ogólnie rzecz biorąc, w Bourg-lès-Valence hierarchia była przestrzegana, a cztery najwyżej rozstawione drużyny awansowały do ​​półfinałów. Jednak to drudzy faworyci zdobyli trofeum, po doskonale kontrolowanym weekendzie.

Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !

Tagi