François Authier / Pierre Vincent i Norman Sanchez / Nicolas Rouanet dali nam wyjątkowy finał w Open Bourg-Lès-Valence – kategoria P1000. Pod koniec napięcia Authier / Vincent zdołali wygrać źle rozpoczęty finał, oszczędzając dwa punkty meczowe w drugim secie. (2/6 7/6 7/5)

Jednostronny pierwszy zestaw

Rouanet i Sanchez dominują w pierwszym secie, będąc znacznie skuteczniejsi we wszystkich obszarach gry.Z dwoma przebiciami do przodu w pierwszym secie, pomimo przerwy od Vincenta / Authiera w środku pierwszego seta, Rouanet / Sanchez kończą trzecią przerwę i kończy pierwszego seta 3/6.

Authier / Vincent odwraca sytuację

W drugim secie zaczynamy nową przerwą od Rouanet/Sanchez. Mówimy sobie, że ten mecz zmierza ku zwycięstwu pary, którą tworzą leworęczny paryżanin i Lyonnais, były partner Benjamina Joulota.

Ale krok po kroku Authier/Vincent wracali do meczu z przerwą na 3/4. Zaczyna się nowy mecz i wielka bitwa, która logicznie prowadzi do tie-breaka.

Sanchez / Rouanet zdobywają dwa punkty meczowe, z których jeden powinien być decydujący. Uważamy, że mecz dobiegł końca, ale Nicolas Rouanet nie trafia w bramkę. Mocny cios, bo za tym błędem podbija Vincent/Authier, który wygrywa tie-break i tym samym wraca do seta wszędzie.

Całkowicie szalony trzeci set!

Co zaskakujące, gra nie jest tak naprawdę zorientowana na Nicolasa Rouaneta, z którym czujemy się trochę gorzej, na pewno z powodu straconego punktu meczowego, o którym z pewnością pomyśli tej nocy. Norman Sanchez rozgrywa niesamowity mecz i mimo porażki jest dla większości internautów MVP meczu.

Magik François Authier oferował nam często punkty i mechanizmy obronne, których tajemnicę zna tylko on.

Czterech graczy daje nam wspaniałe show, a publiczność to odpłaca. Pomimo przegranej drugiego seta i frustracji po stronie Sanchez/Rouanet, że byli tak blisko wygrania tego meczu w dwóch setach, para nie poddaje się.

Mamy prawo do sześciu przerw z rzędu. Authier / Vincent kończy swój serwis i wygrywa rundę finałową 7/5, ale kosztem wyjątkowych punktów.

Istota turnieju

To prezent: proponujemy wam punkt meczu, a już na pewno turnieju z wymianą na 4/4 w 3. secie, która pozostanie w pamięci zawodników i widzów.

Franck Binisti

Franck Binisti odkrywa padel w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od padel jest częścią jego życia. Często widuje się go koncertującego we Francji, podczas którego opowiada najważniejsze wydarzenia padel français.