Są zwycięstwa, które zostawiają swój ślad, nawet wśród największych. Agustín Tapia, który jest przyzwyczajony do szczytów światowego padla, pozwolił, aby jego emocje wybuchły po zwycięstwie wyrwanym w ekstremalnych warunkach w ćwierćfinale Bordeaux P2.
Wraz ze swoim kolegą z drużyny Arturo Coello argentyński cud pokonał Momo Gonzáleza i Jona Sanza po walce o niezwykłej intensywności. Elektryczne spotkanie, naznaczone licznymi emocjonalnymi wahaniami, w którym para hiszpańsko-argentyńska musiała obroń trzy piłki meczowe aby ostatecznie narzucić się umysłowi.
Gdy wracał na ławki po zwycięskim meczu, Tapia rozpłakał się, widocznie przytłoczony nagromadzonym napięciem. Leżąc na ziemi ze łzami w oczach, otrzymał wsparcie od swojego kolegi z drużyny Coello i sztabu trenerskiego. Ten potężny moment szybko obiegł media społecznościowe, ilustrując, w jakim stopniu mecz był dla zawodników prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem.

Zapytany do mikrofonu Barbara VitantonioTapia nie próbował ukryć swego zdziwienia:
„Byłem dziś bardzo zdenerwowany. Miałem bardzo trudne chwile na boisku. Chcę pogratulować naszym przeciwnikom poziomu gry i podziękować Arturo. Ten mecz wiele dla nas znaczy”.
Pomimo swojego ogromnego dorobku, rodowity mieszkaniec Catamarca po raz kolejny pokazuje, że padel pozostaje przede wszystkim kwestią pasji i samodoskonalenia, niezależnie od poziomu turnieju. Nawet pozornie niewielkie P2 może wywołać przypływ emocji, gdy presja sięga zenitu.
I to nie Arturo Coello powie coś przeciwnego, wyczerpany pod koniec meczu, zmuszony do poświęcenia dłuższej chwili na zebranie myśli.

Dzięki temu zwycięstwu Tapia i Coello dotrzeć do ostatnich czterech, gdzie znajdą Paquito Navarro i Lucasa Bergaminiego, który pokonał Yanguasa i Coki Nieto z wynikiem netto 6 / 4 6 / 4.

Franck Binisti odkrył padla w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od tego czasu Padel stał się częścią jego życia. Często można go zobaczyć podczas tournee po Francji, gdzie relacjonuje najważniejsze francuskie wydarzenia związane z padelem.