Co za punkt wyjścia? Carla Touly i Jessica Ginier w Bordeaux! Przeciwko nasiona 3 kwalifikacji, Mónica Gómez Rivas (69 l.) i Sandra Bellver Fructuoso (58 l.), obie Francuzki osiągnęły wydajność na wysokim poziomie, narzucając sobie autorytet 6 / 0 6 / 2.
Na papierze nie było to oczywiste. Niższe rangi niż ich przeciwnicy, Touly (77.) a zwłaszcza Ginier (138.) udowodnił, że rankingi nie przedstawiają pełnego obrazu. Jessica Ginier, który ma niewielką obecność międzynarodową, pokazał, że gra znacznie powyżej swojej rangi. Jego siła i doświadczenie zrobiły różnicę.
Le pierwszy zestaw była prawdziwa demonstracja. Bardzo agresywne, Francuzki zmiażdżył obronę przeciwnika szybkimi uderzeniami i świetna czystość w grze. Wynik: a 6 / 0 s w mniej niż 30 minut.
W drugi zestaw, opór na froncie nasilił się, ale Touly i Ginier nadal nadawali tempo, wygrywając wszystkie ważne punkty. Wiedzieli jak wykorzystać 6 z 13 punktów przerwania, w porównaniu do zaledwie 1 na 7 u ich przeciwników.

Une miażdżące zwycięstwo, co otwiera drzwi do drugiej rundy kwalifikacji. Jutro zmierzą się ze zwycięzcami pojedynku Araus López / Fito Fernandez kontra Peralta / Vano (TS8), Na sąd 3W trzecia zmiana o godzinie 10:XNUMX.
Francuzki są w doskonałej formie i wyraźnie pokazały, że w Bordeaux będą siłą, z którą trzeba się liczyć.

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !