Już w pierwszym meczu zaimponowali. Prawie udało im się dokonać wyczynu w tę sobotę. Yoan Boronad (240. miejsce na świecie) et Timéo Fonteny (212.), zaprezentował się znakomicie w Runda 1/8 finału FIP Silver Bandol, przegrywając w trzech setach z rozstawiony na 4. miejscu Pablo Lijó (46.) et Juan Cruz Belluati (55.) : 6/2 5/7 6/3.
Pierwszy zestaw włamań przeciwko dwóm wielkim nazwiskom
Przed liczną francuską publicznością, dwóm francuskim graczom zajęło trochę czasu, zanim weszli w grę. Stawki, prestiż ich przeciwników i być może odrobina nerwów pozwoliły Belluati, bardzo żywyz zraniony lewą łapą i pomnożyć je przez 3. Ze swojej strony, Lijó gra czysto, ograniczając bezpośrednie błędy. Wynik: faworytom jednokierunkowy set, 6/2.
Bunt francuski: druga seria działań o wysokiej intensywności
Jednak od początku drugiego aktu obraz meczu uległ zmianie. Fonteny błyszczy w rozbiciu, Boronad odzyskuje pewność siebie i pokazuje swoją szybkość. Bardziej agresywni, dwaj francuscy gracze grają swobodnie. Wcześnie się przełamują, ale zostają złapani w 3/3 po dobrej reakcji przeciwników. Nieważne: kontynuują atak (27 punktów zwycięstwa, w porównaniu do 16 dla przeciwników w tym zestawie), zmuszając Belluatiego do popełnienia błędu na przekątnej i uzyskania nowego przełamania 5/5 za dwa niewymuszone błędy Argentyńczyka.
Z opanowaniem kończą rundę 7/5, sprawiając, że publiczność wstała.
Frustrujący, ale obiecujący finał
W trzeciej rundzie, intensywność drugiego zestawu jest płatna. Yoan Boronad popełnia kilka nietypowych błędów, a Hiszpanie wykorzystują to, by szybko przełamać. Ale przy kursie 3/1, Fonteny, wciąż imperialny w rozbiciu, rozbrzmiewa buntem a Francuzi mają znów 3/2.
Niestety, doświadczenie robi różnicę. Lijó wyraźnie wskoczył na wyższy poziom pod koniec meczu, zacieśniając grę autorytetem, który pozwala jego drużynie na ponowne przełamanie. Przy 5/3 Boronad i Fonteny wciąż mają break point, ale nie potrafią go wykorzystać. Set i mecz wymknęły się The Blues z wynikiem 6/3.

Ciągły postęp dla młodych Francuzów
Ta porażka oznacza koniec świetnego tygodnia dla dwaj Francuzi, którzy już błyszczeli na turnieju FIP Silver w Andaluzji miesiąc temu dotarł do półfinału po pokonaniu Diego Garcii i Curo Cabezy, zwycięzców Gijón P2.
W Bandol mieli zdominowali w pierwszej rundzie Julien Seurin / Albert Trillas Garcia, zanim sam sobie zafundował ósmą galę.
Boronad i Fonteny, stając naprzeciw jednej z najlepszych par turnieju, udowodnili, że wcale nie pozostają daleko w tyle. Potwierdzają swoje aktualna forma i stały postęp, z coraz ostrzejszą i bardziej uzupełniającą się grą.

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !