Dorian de Meyer i Thomas Vanbauce, dwie najważniejsze postacie francuskiego padla, dali niezwykły występ, pokonując Philémona Raichmana i Maxime'a Jorisa w 2024/XNUMX finału Mistrzostw Francji w XNUMX r.
Odrobina nostalgii unosiła się w powietrzu podczas tej edycji Mistrzostw, oferując możliwość ponownego zobaczenia francuskiego „Tello i Chingotto”.
Emocjonalna winda
Dorian de Meyer: „Gwoli ścisłości, przez cały tydzień trenowaliśmy z Philem i Maxem. Kiedy padł remis i wiedzieliśmy, że zagramy na 8. miejscu, nie było łatwo. Ostatecznie jednak okazało się, że był to mecz monumentalny.
Emocjonalnie było intensywnie. Ale uwielbiam grać w te mecze. Dlatego gram w padla, żeby doświadczyć tych chwil”.
Thomas Vanbauce: „To całkowicie emocjonalna winda. Przeżyliśmy ten mecz maksymalnie. I te wszystkie przełamania w drugim secie... A potem w drugim secie popełniamy poważny błąd przy stanie 4/2, bo najwyraźniej źle ustaliliśmy wynik. I ten błąd spowoduje awarię.
Ten mecz mógł zostać rozstrzygnięty przez błąd. Ale oczywiście nikt tego wtedy nie widział.
Strach, że historia się powtórzy
Thomas Vanbauce: „Podczas naszych treningów z Philem i Maxem na początku wszystko układało się bardziej na naszą korzyść. Ostatniego dnia było już dużo bliżej, ale myślę, że grało też zmęczenie psychiczne. Z sześciu czy siedmiu setów przegraliśmy tylko jednego.
Dla przypomnienia, w zeszłym roku na mistrzostwach Francji graliśmy ze Scateną/Guichardem, pokonaliśmy ich na treningu i przegraliśmy w oficjalnym meczu. I powiedziałam sobie: zrób to jeszcze raz!
Nie wiem, czy byliśmy faworytami. Tym bardziej, że udało im się podnieść poziom gry. Spodziewałem się wielkiego meczu i tak też się stało.
Dorian de Meyer: „Myślę, że drugi set jest dla nas. Popełniamy pewne błędy. Trzymają się i oto jesteśmy wszędzie na planie. Wciąż się baliśmy.”
Thomas Vanbauce: „Po przegranej drugiego seta z Dorianem zareagowaliśmy bardzo mocno. Wystartowaliśmy. To dobre uczucie.”
Nowe stowarzyszenie De Meyer / Vanbauce?
Dorian de Meyer: „Nowe powiązanie z Thomasem. Myślę, że pytanie nie pojawia się w tym sensie, że w tej chwili Thomas gra z Maxime Jorisem. A poza tym, nie jest tajemnicą, to rozstanie z Thomasem na mnie wpłynęło.
Więc nie mogę udawać, że nic się nie stało. Jest coś przed, jest potem. Nadal sobie z tym radzę. To jeszcze nie koniec. Mogę tylko powiedzieć, że przeżywam tam chwile choroby.
Z Thomasem wiąże się niezwykle mocna historia.
Bez przepisów FFT nie będzie De Meyera/Vanbauce’a w 2024 roku?
Thomas Vanbauce: „Tak, rzeczywiście. To fakt, bez tych przepisów FFT, które wymagają od par rejestracji w marcu, myślę, że nie zagralibyśmy razem.
Na razie tam, gdzie mamy siłę w porównaniu z innymi zespołami, nadal gramy razem przez sześć i pół roku. I tak znaleźliśmy się na ziemi. A dla mnie znalezienie Doriana na ziemi jest bardzo emocjonujące.
A poza tym bardzo łatwo się z nim gra. Znamy się na pamięć.
I tak się składa, że doskonale wiem, co robi. Myślę więc, że mamy niewielką przewagę także dlatego, że nie grają razem z Philémonem i Maxime'em.
I cieszę się, że to nie koniec. Bo jutro czeka nas piękny dzień. I to jeszcze nie koniec. „
Dorian de Meyer: „Max Forcin, grałem z nim na kilku turniejach, więc znam go również bardzo dobrze. Jutro czeka nas wspaniały mecz.”
Franck Binisti odkrył padla w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od tego czasu Padel stał się częścią jego życia. Często można go zobaczyć podczas tournee po Francji, gdzie relacjonuje najważniejsze francuskie wydarzenia związane z padelem.