Od czasu ich separacji w marcu 2024 r. Juan Lebrón et Alejandro Galan nie spuszczali z siebie oczu... na boisku. Ale jeśli dwójka byłych numerów jeden na świecie wznowiła karierę u boku nowych partnerów, stosunki między dwoma mężczyznami pozostały chłodne, prawie zamarzające. I właśnie w tym napiętym kontekście staną oni ponownie twarzą w twarz w nocy z wtorku na czwartek, 1 kwietnia, podczas finału o silnym osobistym akcencie o godz. Premier Padel Santiago P1.
Tydzień po pierwszym elektryzującym finale w Miami, wygrany przez Galána i Chingotto, jest natychmiastowy remake który czeka chilijskich kibiców. „Lobo” w finale spotka się ze swoim byłym kolegą z drużyny, zdeterminowany, zemścić się. Ale jak dotąd liczby nie są na jego korzyść...
4-0 dla Galána od czasu rozstania
Ponieważ nie są już tą samą drużyną, Alejandro Galán wygrał wszystkie swoje bezpośrednie pojedynki z Lebronem, DO Genua, Paryż, Mediolan et MiamiZa każdym razem w meczach o wysoką stawkę to mieszkaniec Madrytu wychodził zwycięsko, często w wielkim stylu. Bilans 4-0 na korzyść Galána w latach 2024 i 2025, co daje 6 jego zwycięska passa nad Lebronem, jeśli wrócimy do ich poprzednich konfrontacji w 2019 roku.
Historycznie Galán przewodzi 9 zwycięstw do 4 stając twarzą w twarz ze swoim byłym partnerem. Wyraźna dominacja, wzmocniona od momentu ich rozdzielenia.
Przeciwne trajektorie
Choć Juan Lebrón wydaje się znajdować stabilizację i pewność siebie u Franco Stupaczuka (trzy finały w trzech turniejach), to wciąż mu brakuje tytuł przeciwko Galánowi, który naprawdę odwróci bieg wydarzeń. W Miami Andaluzyjczyk pokazał się z dobrej strony, ale w kluczowych momentach został przyćmiony przez imperialnego Galána.
Ze swojej strony, Alejandro Galán z Federico Chingotto, wydaje się, że znalazł idealne uzupełnienie. Automatyzmy są dobrze ugruntowane, dynamika pozytywna, a gra płynna. Dwa finały z rzędu (i potencjalne drugie zwycięstwo w P1 w tym sezonie) mogłoby definitywnie ugruntować pozycję „Chingalanety” jako zespołu, którego trzeba pokonać.
Pojedynek, który miał więcej niż symboliczny wymiar
Oprócz gry w padla, finał ten pachnie osobistą zemstą. TO zimna wymiana piłek podczas rozgrzewki W Miami unikane spojrzenia, lodowate uściski dłoni... Wszystko to obrazuje napięcie, które wciąż jest bardzo obecne między dwoma byłymi kolegami z drużyny.
Alejandro Galan dominuje w debatach sportowych, Juan Lebrón nadal usiłuje uciszyć wątpliwości i odzyskać zaufanie toru. Nowy tytuł, który pojawi się we wtorek, może zmienić sytuację.

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !