Turniej FIP Bronze Agrigento we Włoszech trwa w najlepsze, a reprezentanci Francji wciąż walczą o nominacje. Oto kompletna aktualizacja ich występów i nadchodzących meczów.

Mężczyźni są pewni: Bergeron i Blanqué udają się do kwater

Para Johan Bergeron / Bastien Blanqué (rozstawiony na 5. miejscu) jak dotąd radzi sobie świetnie. Po udanym rozpoczęciu turnieju i zdominowaniu hiszpańskiej drużyny Pau Miñano Ortinez / Borja Trujillo Chang (7/5 6/4) partnerzy potwierdzili swój udział w XNUMX/XNUMX finału.

Dziś rano wysłali Włochów Antonio Campo / Antonio Terzo w dwóch suchych seriach (6/3 6/0). Teraz sytuacja robi się poważna dla francuskiego duetu, który zmierzy się z tą parą dziś wieczorem w ćwierćfinale Manuel Aragon Herrera / Simone Cremona (nasiono 2). Obiecujące spotkanie, które się odbędzie od godz. 18:30 na korcie nr 2.

Potwierdzają to panie: Léa Godallier i Sandra Bellver

Po stronie kobiet dobre wieści płyną z Lea Godallier i jego hiszpańska partnerka Sandra Bellver (nasiono 1). Wykluczeni z pierwszej rundy, od razu przeszli do XNUMX/XNUMX finału. I nie zadrżeli!

Stając twarzą w twarz z Włochami Letizia Dell'Agnese / Camilla Ronchini, duet francusko-hiszpański narzucił się z autorytetem, zdobywając 6 / 4 6 / 1, potwierdzając swój bilet na ćwierćfinały.

Dziś po południu zmierzą się z parą składającą się z Camila Fassio Goyeneche i Monica Gomez Rivas (nasiono 5). Mecz, który zostanie rozegrany od godz. 15:30 na korcie nr 1.

Rozczarowanie dla Marie-Amélie Dardaine

Dzień był jednak trudniejszy dla Marie-Amelie Dardaine i jego hiszpańskiego partnera Nuria Molina Sanchez. Po skomplikowanej, ale zwycięskiej pierwszej rundzie (3/6 7/6 6/3) nie udało im się przejść do ósmej rundy.

Skłonili się parze Lorena Alonso De Lera / Candela Lucendo Millan (rozstawiony z 7) na wynik 7 / 5 6 / 2.

Program do naśladowania

Oto spotkania:

  • Bergeron / Blanqué (TS5) kontra Aragon Herrera / Cremona (TS2) : z 18:30 na korcie nr 2.
  • Godallier / Bellver (TS1) kontra Fassio Goyeneche / Gomez Rivas (TS5) :nie wcześniej 15:30 na korcie nr 1.
Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !