Julien Seurin (172) i Hiszpan Albert Trillas Garcia (201) zdobyli w niedzielę brązowy medal FIP Kuala Lumpur po zaciętej i taktycznej walce w finale z rozstawionymi z numerem 5 zawodnikami, Marcem Bernilsem Garcią (325) i Sergim Noguerasem Lorenzem (258). Wynik końcowy: 6/4 6/7 6/3.

Pierwszy set opanowany

W warunkach bardzo szybkiGdy na malezyjskich obiektach zapadł zmrok, czterech graczy musiało dostosować się do bardzo napiętej gry, toczącej się blisko siatki. W takich warunkach trudno było lobować. Strategia była prosta: trzymać piłkę nisko i szukać najmniejszej okazji do zdobycia gola.

À W pierwszym secie 3:3Seurin i Trillas wykorzystali kilka błędów przeciwników, a zwłaszcza ich mocne rzuty do przodu, aby przełamać obronę we właściwym momencie. Kontynuowali i logicznie wygrali pierwszą rundę: 6/4.

Bernils i Nogueras wracają

Drugi set był niezwykle wyrównany, obie pary łatwo wygrywały swoje gemy serwisowe. W tym pojedynek nerwów, zostaje narzucony tie-break i tym razem jest to Bernilowie i Noguerasowie którzy biorą górę i wszędzie wracają do jednej rundy: 6/7.

Idealne wykończenie

Trzecia runda rozpoczęła się idealnie dla reprezentacji Francji i Hiszpanii. W przypadku spornego złotego punktu Nogueras dotyka siatki, próbując zablokować uderzenie, dając kombi do wejścia w Seurin / Trillas. Seurin i Trillas nie poddali się i utrzymali prowadzenie do samego końca: 6/3.

Zwycięski powrót Seurina

Jest bardzo symboliczny tytuł dla Juliena Seurina, który powracał do cyklu FIP po kilku kontuzjach i wycofaniu się w ostatniej chwili. On chowa do kieszeni 40 punktów FIP i odchodzi z poczuciem pewności siebie, czekając na resztę sezonu.

Od przyszłego tygodnia będziemy go mogli znaleźć w FIP Srebrny Egipt, obok innego znanego Francuza: Thomasa Vanbauce'a. Obiecująca pierwsza współpraca dwóch zawodników będących w dobrej formie... warto ją uważnie obserwować!

Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !