Jak ciężko jest pierwszemu rozstawicielowi turnieju FIP Platinum na Sardynii. Para hiszpańsko-argentyńska Garrido/Belasteguin po raz kolejny musiała stoczyć bitwę, aby kontynuować przygodę we Włoszech. Publiczność za każdym razem oczywiście wstrzymuje oddech, bo wyraźnie wybrała swoją stronę: wszystko dla Beli, gwiazdy tego turnieju. I można powiedzieć, że to stowarzyszenie Garrido/Bela zabiera nas na przejażdżkę kolejką górską.
Fran Ramirez i Victor Mena będą mogli gryźć się w palce, ponieważ po porażce w 1 setach: 3/6, 2/4, 6/7 niewiele brakowało im do pozostawienia pierwszego miejsca w turnieju. Kolejna runda zapowiada się równie niebezpiecznie w ćwierćfinale z inną niebezpieczną parą: Alvaro Cepero/Pablo Lijo.
Z drugiej strony to koniec Tolito/Lamperti, który przegrał w 3 setach (3/6, 6/3, 6/2) z rozstawionymi w turnieju z szóstką: Goenagą/Esbri. Na dole tabeli para Maxi Sanchez/Lucho Capra nie była daleka od zaskoczenia parą Aris Patiniotis/Jose David Sanchez.

Franck Binisti odkrył padla w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od tego czasu Padel stał się częścią jego życia. Często można go zobaczyć podczas tournee po Francji, gdzie relacjonuje najważniejsze francuskie wydarzenia związane z padelem.