Ostatnie francuskie nadzieje odleciały FIP Srebrne Melbourne, gdzie żadna francuska para, zarówno męska, jak i żeńska, nie zdołała awansować do ćwierćfinału. Rozczarowanie dla reprezentantów Francji, którym w porównaniu z zeszłym tygodniem w Sydney nie udało się poprawić swoich występów.
Wyniki u mężczyzn
- Julien Seurin i Filemon Raichman (TS2), choć dobrze notowane, zostały wyeliminowane w 1/8 finału przez szwedzką parę Maxa Bjorkmana i Victora Forsberga : 6 / 3 7 / 6. Mecz, w którym poziom gry był niższy od oczekiwań Francuzów, którzy przedwcześnie opuścili rozgrywki.
- Nicolasa Rouaneta i Pierre’a Vincenta, po zwycięstwie w 1/8 finału przeciwko TS7 Aleix Pozo Rius (ESP) / Pier Giulio Farabbi (Włochy) : 6 / 1 6 / 1nie udało się powtórzyć występu z ćwierćfinału. Kłaniają się TS4 Joel Olivera Palos (ESP) / Guillem Figuerola Santiago (ESP) z bliska: 7 / 6 7 / 6.
Wyniki wśród pań
- Camille Sireix i Marie-Amelie Dardaine dobrze rozpoczęli turniej od pobicia Beatriz Garcia-Planas (ESP) / Taly Merker (ECU) w ósemkach: 6 / 1 6 / 0. Niestety w ćwierćfinale odpadli z TS4 Carla Fernandez Gonzalez (ESP) / Nerea Guerra Santana (ESP) : 6 / 3 6 / 2. Gorzka eliminacja, zwłaszcza że ta sama hiszpańska para wyeliminowała ich już w ćwierćfinale w zeszłym tygodniu w Sydney.
Powtórka występów z Sydney
w Sydney, Nicolasa Rouaneta dotarli już do ćwierćfinału, natomiast Julian Seurin poradził sobie lepiej, docierając do półfinału. Tym razem żadnemu francuskiemu zawodnikowi nie udało się zajść tak daleko, co potwierdziło ogólnie mieszane występy tego FIP Silver w Melbourne.
Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !