Le Francja Wielki Mistrz A1 Padel dobiega końca, a wielki plakat skonfrontuje ze sobą dwa wszechświaty: Ramiro Pereyra / Juani De Pascual, rozstawiony z numerem 2 i mający już tytuł w 2024 roku, do zaskakującej pary turnieju, Alfonso Sanchez / Joaquim Florensa, autorzy sensacyjnej podróży po Alpach Nadmorskich.

Sánchez / Florensa: sen na jawie

Zrobili już wrażenie, eliminując w 1/XNUMX finału drużynę rozstawioną z numerem XNUMX (Arce/Dal Bianco), i nic nie jest w stanie ich powstrzymać. W tę sobotę hiszpański Alfonso Sanchez i Joaquim Florensa zweryfikowali swój bilet na swój pierwszy finał w cyklu A1 Padel po pewnym zwycięstwie nad Perrym/Andradą (6/4 6/4).

Dzięki doskonałemu rozpoczęciu meczu i świetnej skuteczności w decydujących punktach, szybko zdobyli przewagę. Florensa, bardzo zainspirowany swoimi víboras, często robił różnicę w grze z Andradą, który był mniej czujny niż zwykle. Choć mieli kilka szans na odskoczenie, to w ważnych momentach zawsze potrafili zaostrzyć grę. Opanowanie, które pozwala im kontynuować marzenia, pomimo bardzo trudnej wizji początkowej.

Pereyra i De Pascual, wielcy szefowie

Po drugiej stronie stołu nie ma niespodzianek: Ramiro Pereyra i Juani De Pascual potwierdziło swój status faworytów. W obliczu kolejnej silnej pary, Goñi / Allemandi. Zdecydowane zwycięstwo: 6/4 6/3.

Po wyrównanym pierwszym secie, w którym udało im się przełamać wynik w siódmym gemie, w drugim secie mieli większą dominację i kontrolę. Z kolei Aimar Goñi zdawał się mieć trudności taktyczne, próbując znaleźć odpowiedni rytm gry w starciu z solidnymi i precyzyjnymi przeciwnikami. Pereyra i De Pascual z kolei nie pozwolili sobie na ani jedno przełamanie, co świadczy o ich wielkiej solidności.

Finał między iluzją a obowiązkiem

Finał będzie więc przeciwny Hiszpańska świeżość i beztroska à Argentyńska rygorystyczność i doświadczenie. Starcie stylów i doświadczeń, w którym Sánchez i Florensa postarają się sprawić ogromną niespodziankę, stając w szranki z jedną z najlepszych par w stawce. Pojedynek zaplanowano na niedzielę o godz. 11:30 do Tennis Padel Soleili zapowiada wielką opozycję.

Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !