Pierwszy półfinał kobiet w Bordeaux Premier Padel P2 zaoferowało swoją porcję niespodzianek. Klaudia Fernández et Beę Gonzalez, rozstawiony z numerem 3 i zdecydowany faworyt meczu, przegrał z pełną zapału i zwycięską parą: Carmen Goenaga et Kaldera Bea, którzy zagrają swój pierwszy wspólny finał na tym cyklu.
Mecz rozpoczął się nieśmiało dla faworytów, z kilkoma bezpośrednie błędy González i Fernández. Naprzeciwko, Caldera i Goenaga szybko weszli w swój mecz, dobrze wspomagani przez promienną Beatriz Caldera. Hiszpański gracz broni każdej piłki z intensywnością i bardzo agresywnie uderza. 4/3para zaskoczyła wszystkich decydującym breakiem, zanim zakończyła set 6/3 dzięki ich taktycznej solidności.

Drugi zestaw jest jednostronny. Goenaga i Caldera wygrywają sześć kolejnych meczów, odlatując do 3/0 podwójna przerwa. Przeciwnie, Claudia Fernandez wydaje się być fizycznie osłabionaMłoda zawodniczka kilkakrotnie wzywała fizjoterapeutę podczas zmian, widocznie kontuzjowana w stopę. Odbiło się to na jej grze: faule się mnożyły, a wysiłek, by nadążyć, stawał się coraz trudniejszy.
Zmierzenie się z drużyną w pełnym sukcesie, numer 3 na świecie nigdy nie zdołał wrócić do gry. Goenaga i Caldera pozostają jednak na świetna spójność, bez żadnego pustego fragmentu i zakończyć zbiór 6/2 potwierdzając zasłużone zwycięstwo.

Ten półfinał oznacza punkt zwrotny. Do tego czasu, Fernandez i Gonzalez wygrali cztery bezpośrednie konfrontacje z przeciwną parą w tym sezonie. Ale tym razem, dynamika jest odwrócona. Carmen Goenaga, bardzo wcześnie dojrzały, długo uważany za samorodek w trakcie powstawania, w końcu potwierdza swój potencjał na najwyższym poziomie. Jest także pierwszy finał w Premier Padel dla Caldery, co pokazuje, że Bordeaux naprawdę dojrzało w grze.
Jutro, finał otwarty czeka na nich. Numery 1 na świecie zostały wyeliminowane, numery 2 (Brea/Triay) się wycofały, a teraz numery 3 są na dole. Goenaga i Kaldera stanie twarzą w twarz z Araujo / Usterolub Alonso / JensenW każdym razie jedno jest pewne: będziemy mieli prawo bezprecedensowy finał po stronie żeńskiej.

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !