W niedawnym wywiadzie dla Radia Marca pt. Gustavo Pratto, trener pary numer 1 na świecie Arturo Coello i Agustín Tapia, podzielił się kilkoma interesującymi szczegółami na temat organizacji i wyzwań związanych ze szkoleniem tych dwóch zawodników. Według Pratto równowaga między pracą zbiorową i indywidualną jest niezbędna do utrzymania zdrowej i wydajnej dynamiki.

„Praca indywidualna jest ważna i mniej męcząca”

Gustavo Pratto zwrócił uwagę, że czasami lepiej jest, aby gracze nie mieszkali w tym samym mieście, aby uniknąć „codziennego zużycia”.

„Codzienne składanie pary powoduje pewne zużycie. Nawet dobrze jest nie mieszkać w tym samym mieście. Musimy wspólnie organizować kursy, aby dopracować pewne aspekty, ale praca indywidualna jest ważna i mniej męcząca”.

To pragmatyczne podejście pozwala każdemu graczowi skupić się na określonych aspektach gry, planując wspólne kursy w celu dopracowania szczegółów taktycznych.

Arturo Coello z siedzibą w Miami: wybór strategiczny

W sprawie zamieszkania szyja w Miami, Pratto stwierdził, że nie stanowi to problemu. Zespół zadbał o dobrze naoliwioną logistykę, która obejmuje regularne pobyty w Stanach Zjednoczonych. Gustavo będzie spędzał w Stanach Zjednoczonych około pięciu tygodni w roku, a cała logistyka jest zaplanowana do września.

„Jeśli policzymy dni, które Arturo spędził w Europie w 2024 roku, prawdopodobnie nie osiągniemy 100”.

S 2024, szyja spędziłby w Europie mniej niż 100 dni, pokazując, że taki sposób organizacji w żaden sposób nie spowolnił jego postępów ani występów na torze.

Staranne planowanie do września

Dzięki dobrze zorganizowanemu kalendarzowi i zaplanowanym kursom, Gustavo Pratto jest przekonany, że ta formuła na to pozwala szyja et Tapia aby nadal dominować na torze, minimalizując ryzyko wyczerpania psychicznego i fizycznego.

Takie podejście odzwierciedla rosnące znaczenie zarządzania logistyką w sporcie, w którym poziom wymagań stale rośnie. Poprzez staranne planowanie, Coello i Tapia nadal ewoluować jako dominująca para, zachowując zdrową i wydajną dynamikę.

Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !