W wieku zaledwie 22 lat Hugo Donne’a prowadzi już duże FIP Silver w Bandol. Dyrektor turnieju wspomina najważniejsze wydarzenia drugiej edycji, napotkane wyzwania, nadchodzące projekty... i rodzinną przygodę stojącą za tym projektem.

Wymarzony płaskowyż w Bandol

„W tym roku skład był wyjątkowy” – mówi Hugo Donne. „Powitaliśmy ponad sześciu graczy z pierwszej pięćdziesiątki na świecie, niektórzy nawet dotarli do pierwszej 20. To ogromna sprawa dla turnieju takiego jak Bandol. W zeszłym roku nasze rozstawienia ledwo znalazły się w pierwszej 90!

Tę samą obserwację poczyniono po stronie kobiet, gdzie obecne są zawodniczki z światowy top 40Osiągnięto kamień milowy pod względem poziomu i atrakcyjności turnieju.

Lojalna publiczność, wzmocnieni wolontariusze

Frekwencja była również punktem kulminacyjnym tej edycji. „Trybuny były pełne od 1/8 finału. To prawdziwa przyjemność widzieć tak zaangażowaną publiczność”.

Hugo podkreśla również jakość pracy za kulisami: „Nasz zespół wolontariuszy się rozrósł i przede wszystkim stał się bardziej profesjonalny. Mieliśmy prawdziwy zespół, solidny i doświadczony, co znacznie usprawniło organizację”.

W stronę areny na świeżym powietrzu?

Mimo tych sukcesów zidentyfikowano już obszary wymagające poprawy: „W przyszłym roku będziemy musieli przebudować strukturę centralnego stadionu. Rozważamy powrót do formatu z zamkniętymi trybunami, a nawet pełnoprawna arena. »

A dlaczego nie niektóre pensjonaty gościnne godne największych wydarzeń? „To jest w przygotowaniu. Wrażenia widzów wciąż muszą wzrosnąć o poziom”.

Tajemnicza lokalizacja dla edycji 2026

Kolejna edycja jest już w przygotowaniu. Ale gdzie się odbędzie? Hugo pozostaje wymijający:
„Rozważamy kilka możliwości. Klub, park krajobrazowy, plaża... a nawet pole nad wodą! Marzymy o wielkich rzeczach, ale wszystko będzie zależało od pozwoleń. Pewne jest, że będzie wydanie trzecie. »

Zasady zostaną doprecyzowane dla organizatorów

Podobnie jak wielu organizatorów turniejów FIP, Hugo musiał radzić sobie z odwołaniami w ostatniej chwili:
„Niektórzy gracze rejestrują się zarówno w systemie FIP, jak i Premier PadelWynik: na dwa dni przed turniejem rozstawieni zawodnicy wycofują się i losowanie musi zostać powtórzone kilka razy. surowsze przepisy w tej kwestii byłoby mile widziane."

Jasna wizja na rok 2026

Przyszły rok zapowiada się ambitnie dla struktury rodzinnej:

  • Otwarcie drugiego klubu C5 w Borgo, niedaleko Bastii, z 14 krytych torów
  • Wniosek o zorganizowanie P2000 na Korsyce
  • Cel średnioterminowy: powitanie duży turniej FIP na Korsyce

„Chcemy nadal organizować duże wydarzenia na Korsyce i gdzie indziej, zarówno na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym” – mówi Hugo.

Projekt rodzinny… i pokoleniowy

Mimo młodego wieku Hugo Donne już zarządza projektami na dużą skalę z zadziwiającą dojrzałością. „Zawsze wiedziałem, że chcę pracować przy wydarzeniach sportowych. Ale najbardziej lubię to robić”. en famillez moim ojcem, Frédéricem Donne.

„Ufa mi całkowicie. To pierwszy raz, kiedy powierzył mi niemal całą organizację turnieju. Zawsze jest przy mnie, żeby mnie wesprzeć, kiedy go potrzebuję. A przede wszystkim, idziemy naprzód razem, bez żadnych napięć”.

Franck Binisti

Franck Binisti odkrył padla w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od tego czasu Padel stał się częścią jego życia. Często można go zobaczyć podczas tournee po Francji, gdzie relacjonuje najważniejsze francuskie wydarzenia związane z padelem.