Jeremy Garcia jest niewątpliwie jednym z najlepszych francuskich graczy w pierwszej połowie 2025 roku. Regularny i skuteczny na Obwód francuskiudowadnia również, że może to stwarzać poważne problemy parom przyzwyczajonym do Wycieczka FIP.
Jego partner na turnieju w Bandol, Jeremiego Roberta, potwierdza również pokładane w nim oczekiwania. Wydaje się, że jest na dobrej drodze do pójścia w ślady swoich przyjaciół Yoana Boronada et Timeo Fonteny.
Wielka bitwa w Bandol
En Runda 16/XNUMX finału turnieju FIP Silver Port w Bandol, ta w 100% francuska para była bliska osiągnięcia wyczynu w starciu z 12. rozstawioną parą turnieju: Francusko-portugalski Dylan Guichard / Antonio LuqueWyrównany mecz, ostatecznie przegrany. 6/1 6/7 7/5, ale co mogło pójść w drugą stronę. Faworyci musieli ciężko walczyć, aby nie zjechać z trasy.
Wrażenia Jeremy’ego Garcii
„Nieśmiałe wejście w mecz, z 6/1 trochę surowo: mamy break pointy. Czujemy, że nie jesteśmy aż tak daleko w tyle, pomimo wyniku, i że musimy tylko wymazać kilka szybkich błędów.
W drugi zestaw, szybko się rozbijamy, co daje nam pewność siebie. W środku seta następuje rozbicie, ale czujemy, że Luque nie wkłada w to zbyt wiele intensywności, zaczynamy wzbudzać w nich wątpliwości. Mamy dobry tie-break.
dla FIP Narbonne, Jeszcze nie wiem. Zobaczymy, czy to możliwe pod względem harmonogramu... Na razie mam harmonogram jednego FIP co dwa lata! (śmiech) Ostatni był z Baptiste Moura w Bordeaux w 2023 roku...
Ale to prawda, że to sprawia, że chcesz. Więc jeśli będę dostępny, spróbuję to zrobić!
Wracamy do trzeci zestaw z tym samym pragnieniem i to działa: przełamujemy wcześnie, prowadzimy 5/3. Przy 30/30 przy ich serwisie mamy małą szansę, ale nie kończymy. Grają dobrą grę zwrotną przy 5/4. Potem są szczegóły... i mentalność!
Mimo wszystko mamy dwa break pointy przy 5/5 aby zaserwować drugi raz w meczu, ale nam to umyka. Wtedy tracimy nasz serwis: 7/5.
Szkoda… Ale poziom gry jest tamThe pewność siebie teżi wspaniale jest widzieć, że możemy konkurować z tego typu parą. To było świetne doświadczenie dla mnie, który gra tylko na francuskim torze.
Czuję, że mam przekroczył kamień milowy ostatnio i jestem przekonany, na podstawie ostatnich kilku turniejów, że jestem zdolny do świetnych występów. Na razie, przez ostatnie 2-3 miesiące, nie opłaciło się to jeszcze w pełni w dużych wydarzeniach... ale jeśli wytrwam, w końcu się opłaci!
z Jeremiego Roberta, zrobiliśmy dwa turnieje razem i poszło bardzo dobrze! Jest świetny, to świetny młodzieniec, robi szybkie postępy, już jest bardzo imponujące…to zapowiada się dobrze! Korzystam z faktu, że oferuje mi jeszcze kilka takich turniejów, bo wkrótce może być za wysoko dla mnie ! (śmiech)
Aktualnie robię sezon z Alexisa Coulombeauz którym uzyskaliśmy bardzo dobre wyniki. Wszystko to jest bardzo budujące, ponieważ udaje mi się również występować z różni partnerzy".

Franck Binisti odkrył padla w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od tego czasu Padel stał się częścią jego życia. Często można go zobaczyć podczas tournee po Francji, gdzie relacjonuje najważniejsze francuskie wydarzenia związane z padelem.