Gdy turniej na lodowisku Mériadeck był w pełnym toku, drużyny, które zdobyły 100% punktów, musiały stawić czoła poważnemu wyzwaniu. Padel przed 8. Chodziło o zdemontowanie jednego z boisk w rekordowym czasie, aby umożliwić instalację trybuny na 600 miejsc. Jérémy Scatena, prezes firmy 100% Padelwyjaśnia nam kulisy tej precyzyjnej i cichej operacji.
Interwencja ma miejsce na korcie numer 3, w środku zawodów. „Dzisiaj wieczorem będziemy musieli zdemontować tor w mniej niż 7 godzin, w tym 4 godziny bez hałasu. To bardzo wymagające, ale wszystko jest zorganizowane tak, aby przebiegało szybko, sprawnie i przede wszystkim bez zakłócania turnieju”.
Zwykle rozmontowanie toru zajmuje cały dzień. Tutaj zespół 100% Padel, składający się z pięciu osób, przygotował plan działania, aby podzielić zadania bez wchodzenia sobie nawzajem w drogę. Cel: odnieść sukces w tej operacji między meczami, a czasem nawet podczas zmian końcowych.
„To bardzo skomplikowane, ponieważ mecze wciąż trwają. Jest wiele rzeczy, które możemy zrobić po cichu: usunąć silikon, przyciąć murawę, usunąć siatkę, reklamy, piasek... ale nie możemy niczego odkręcić, dopóki mecz się nie zakończy. Będziemy musieli poczekać na zmiany końcowe, aby zacząć wyburzać okna, a potem konstrukcje”.
Kolejne ograniczenie: niektóre konstrukcje są specyficzne, szczególnie 10-metrowe backboiska, które wymagają interwencji osłony przeciwwiatrowej. Wszystko to bez przeszkadzania graczom lub publiczności.
Czy to typowa sytuacja? „Nie, to konkretna prośba związana z miejscem. Potrzebujemy więcej widzów na weekend, więc musimy dostosować infrastrukturę. To wyzwanie, ale to jest to, co lubimy robić”.
Jérémy Scatena nie jest w tym obcy, wcześniej pracował przy ważnych wydarzeniach, takich jak Bruksela. Ale przyznaje, że tego typu misja pozostaje motywującym wyzwaniem. „Podobnie jak w sporcie, wyzwania są tym, co nas napędza. Mam nadzieję, że podołamy zadaniu, aby wszystko było gotowe do jutrzejszego świtu”.
Inny omawiany temat: sprzedaż torów turniejowych. „Jest jeszcze jedno dostępne pole, które kluby mogą kupić. To pole centralne, ze wszystkim sprzętem i oryginalną murawą, tą samą, na której grali najlepsi zawodnicy”.
Te trasy są również wyjątkowe, z trawą w kolorze antracytowej szarości, co jest nową cechą potwierdzoną przez Premier Padel„To nasza sugestia. Antracytowa szarość zapewnia więcej jasności niż czerń, a my dopasowaliśmy ją do piasku, aby uzyskać bardzo czysty efekt wizualny”.
„Ta chęć innowacji jest stała i wynosi 100% PadelW ten weekend planujemy pokaz świetlny na korcie centralnym. Pomysł polega na przekształceniu kortu w klub nocny, aby zapewnić prawdziwy spektakl.
A Jérémy patrzy dalej w przyszłość: „Mamy na myśli projekt na przyszły rok, coś zupełnie nowego. Chcemy dalej bawić się kolorami, efektami, widocznością i oczywiście doświadczeniem zarówno dla publiczności, jak i kamer”.

Franck Binisti odkrył padla w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od tego czasu Padel stał się częścią jego życia. Często można go zobaczyć podczas tournee po Francji, gdzie relacjonuje najważniejsze francuskie wydarzenia związane z padelem.