Zaledwie dwa dni po finale P1 w Dubaju Federico Chingotto et Alejandro galan wrócił do służby za Nuno et Miguela Deusa, dwaj portugalscy bracia. Oczywiście musieliśmy bacznie obserwować to spotkanie, szczególnie żeby Ale Galan wrócił do formy, po strachu przed kolanem w Dubaju.
Tak naprawdę rodak z Madrytu przybył na tor z paskiem na lewym kolanie. O jego wznowienie, Galantico wydawał się nieco zakłócony w powietrzu i trochę mniej mobilny niż zwykle.
Podczas pierwszego meczu druga para światowa była szczególnie zdenerwowana przez braci Deus, którzy już naznaczyli mistrzostwo świata w Katarze jednym setem od zwycięstwa z Franco Stupaczukiem i Martinem Di Nenno. Po raz kolejny Miguel i Nuno byli o krok od osiągnięcia wyczynu stulecia wyciągając Chingalana za jego udział w biegu.
Bracia Deus pozwolili, aby historyczne zwycięstwo wymknęło im się z rąk na zaledwie kilka partii do końca meczu. Wynik końcowy: 7/6 (2) 4/6 6/3.
Federico Chingotto i Alejandro Galanowi mija to po kilku zimnych potach. Zobaczymy teraz, czy będzie tak samo w obliczu Sanyo Gutiérrez et Jose diestro !
To jej brat pewnego dnia powiedział jej, aby towarzyszyła mu na korcie do padla i od tego czasu Gwenaëlle nigdy nie opuściła kortu. Z wyjątkiem sytuacji, gdy chodzi o oglądanie transmisji Padel MagazineZ World Padel Tour… Lub Premier Padel…lub Mistrzostwa Francji. Krótko mówiąc, jest fanką tego sportu.