Między wyczuwalnym napięciem na ławce i gorącymi wyrzutamiPara Juan Lebrón/Franco Stupaczuk wyraźnie przechodzi przez strefę turbulencji. Po porażce w ćwierćfinale w Asunción z Pablo Cardoną i Leo Augsburgerem oznaki zbliżającego się rozstania są silniejsze niż kiedykolwiek.

„Nie sądzę, żebyś chciał wygrać ten mecz”.

Na ławce kamery uchwyciły szczególnie napiętą scenę. Juan Lebrón zwraca się krótko do swojego partnera:

„Nie widzę, żebyś chciał wygrać mecz. Jesteś w impasie, muszę przejść przez boisko, żeby zdobyć punkty. No dalej, jesteś Franco Stupaczuk, biegnij!”

Ostre słowa, rzucone w ferworze chwili, ale które można przetłumaczyć nagromadzona frustracja. Lebron, znany ze swojego wulkanicznego temperamentu, nie przebierał w słowach.

Koniec meczu pod wysokim napięciem

Po porażce, „Lobo” opuścił ławkę w widocznym stanie zdenerwowania. Widocznie wściekły, wstał gwałtownie, powiedział kilka bardzo ostrych słów do Stupy i Pozzoniego, po czym wziął swoją torbę i zostawił ten obszar w spokoju, nie czekając nawet na swojego partnera. Scena, która pozostawiło Stupaczuka i jego trenera całkowicie zdezorientowanymi.

Ten gest mówi wiele o poziom napięcia w parze. A to może przypieczętować koniec tej współpracy, zrodzonej z wielkich ambicji.

Ale z kim się odbić?

Gdyby separacja miała się zmaterializować, opcje są ograniczone dla obu graczy :

  • Tapia / Coello ? Nietykalni i nierozłączni.
  • Galan / Chingotto ? Wygląda na to, że postanowili pozostać razem.
  • Augsburger/Cardona ? Młode, wschodzące gwiazdy są oddane swojemu projektowi.

Jedyne prawdopodobne wyjścia mogą pochodzić z:

  • Z wybuchu w Yanguas / Nieto, w trudnej sytuacji: możliwy byłby powrót Yanguas/Stupa i duet Coki/Lebrón.
  • Albo wstrząs w Sanz / Momo González, które stoją w miejscu: dlaczego nie Sanz / Stupa ou Momo / Lebron ?

Ale te hipotezy mają swoje ograniczenia i nie są zbyt inspirujące. Żadna z nich nie wydaje się szczególnie atrakcyjna, ani nawet oczywista ze sportowego punktu widzenia. I przede wszystkim, w każdym razie obydwoje będą musieli zacząć od partnera o niższej randze.

Koniec ambitnego projektu?

Lebron/Stupaczuk, tak miało być wybuchowy sojusz 2025 r. Ale rzeczywistość jest taka, że majonez nie stężeje cały czas. Brak chemii, czasami niezorganizowana gra i słaba komunikacja dają czerwone sygnały.

Następne dni zapowiadają się decydująco. Czy duet spróbuje naprawić sytuację w Buenos Aires, czy też od razu się rozstaną? Jedno jest pewne: ćwierćfinał Asunción pozostawi swój ślad.

Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !