Świat padla żegna się z jedną ze swoich charakterystycznych postaci: Fernando Belasteguín, pieszczotliwie nazywany „Bela” ou „szef”.

Mediolan Premier Padel P1, który odbył się w dniach 2–8 grudnia, zakończył pewną erę ostatnim zawodowym meczem Beli. Ten historyczny turniej otwiera nowy rozdział w rozszerzonej współpracy z Wilson Sporting Goods, świadcząc, że dziedzictwo mistrza nie kończy się wraz z jego przejściem na emeryturę.

z 30 lat rywalizacji et 230 tytułów zdobyło z 286 finałów, Bela panował niepodzielnie nad padelem. Jego 16 lat z rzędu na pozycji numer jeden na świecie ilustrują dominację wykraczającą poza proste liczby. Ale przede wszystkim tak jest etyka pracyJego miłość do sportui jego umiejętność inspirowania pokoleń co uczyniło go legendą.

Nawet po odłożeniu rakiety Bela pozostanie kluczową postacią jako członek Personel doradczy Wilsona. Będzie nadal odgrywał zasadniczą rolę w rozwoju produktów o wysokiej wydajności, wzmacniając swoje więzi z Wilsonem i pozostawiając jeszcze głębszy ślad na padlu.

Podczas tego finałowego turnieju Bela był dumnie reprezentowany przez swój ulubiony sprzęt, czyli Bela v2.5. To kultowe partnerstwo między argentyńskim zawodnikiem a Wilsonem, naznaczone latami sukcesów, było świętowane przez całe wydarzenie w Mediolanie.

„Niektórzy sportowcy rozpoczynają epokę. Inni na nowo definiują historię. Fernando Belasteguín, nasza droga Bela, należy do tych ostatnich. Oprócz swoich występów uosabiał doskonałość, pasję i wytrwałość na boisku.
— Iñaki Cabrera, globalny dyrektor ds. padla w Wilson Sporting Goods.