Pierwsza część Ćwierćfinały Miami P1 dotrzymała wszystkich obietnic… albo prawie dotrzymała. Na środkowym torze Centrum Kongresowe w Miami, widzowie uczestniczyli recital pary numer 2 na świecie, Federico Chingotto i Alejandro Galán, który odszedł brak szans dla Di Nenno i Garrido, porwany przez donośny wynik 6 / 1 6 / 2.

Chingalán w trybie walca parowego

Zostawiliśmy je w półton w Rijadzie, pokonany w ćwierćfinale przez Cardona/Augsburger, ale „Cingalański” wygląda na to, że wrócił do formy. Fede Chingotto zapowiedział to przed sezonem: ich najlepsza wersja powróci. I ten ćwierćfinał potwierdził swoje słowa, z usługą ultradominujący, rytmiczny, intensywny i z tylko 8 niewymuszonych błędów przez cały mecz.

Wychodząc im naprzeciw, Di Nenno i Garridochoć na papierze niebezpieczne, nigdy nie znalazłem klucza. Javi Garrido sprawiał wrażenie zdenerwowanego, brakowało mu cierpliwości i czasami podejmował pochopne decyzje, co ułatwiało zadanie ludziom Jorge Martíneza.

Yanguas i Nieto, poważni i solidni

W półfinale Chingotto i Galán znajdzie Coki Nieto i Mike Yanguas, który pokonał w dwóch setach (6/4 7/6) Sanyo Gutiérrez i Javi Leal, w bardzo dobrym meczu.

Prawo / Gutierrez potwierdza swój wzrost do władzy, z coraz bardziej spójnym padelem i przede wszystkim dużą konsekwencją w podejmowaniu decyzji. Duży poziom Sanyow tym kwartale i przejrzystość Leal nie wystarczyłoby przeciwko bardzo solidnemu duetowi.

statystyka kwartał yanguas nieto miami p1

Długo oczekiwany półfinał

Półfinał Chingotto/Galán kontra Yanguas/Nieto obiecuje wiele. Pierwsi chcą wznowić marsz naprzód i wysłać mocny komunikat do Tapii/Coello, podczas gdy ci ostatni marzą opierwszy finał razem.

Benjamina Dupouya

Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !