Tomek Basso et Jeremiego Roberta (rozstawiony na 7. miejscu) miał znakomity bieg na P1500 PadelStrzał Saint-Etienne, zakończyło tę niedzielę zwycięstwem w finale przeciwko Yanis Müsser et Quentina Ayuso (TS4) na wynik 6/3 4/6 7/5.
Finał pełen zwrotów akcji
Od początku meczu jest Jeremiego Roberta który przejął kontrolę nad grą. Bardzo solidny, imponujący w uderzeniach, niezbyt podatny na bezpośrednie błędy, naprawdę niósł swoją drużynę. Basso, bardziej dyskretny w organizacji, w ważnych momentach perfekcyjnie oddawał klucze swojemu partnerowi.
Po wygraniu pierwszego seta 6/3 dzięki swojej agresji i determinacji Roberta, w drugim secie role nieznacznie się odwróciły. Wykorzystując niewielką słabą formę Roberta, Muesser i Ayuso podnieśli poziom i zbliżyli się na odległość jednego seta, wygrywając 6/4.
Trzeci zestaw pod napięciem
Trzeci set jest pełen napięcia. Obie drużyny wymieniały ciosy aż do decydującego punktu 5-5, kiedy Quentina Ayuso, dotąd solidny, przeżywa straszny kryzys.
Trzy niewymuszone błędy Ayuso przy jego własnym serwisie dały Basso i Robertowi tie-breaka.
Nieustępliwi nie przepuścili okazji i przy swoim serwisie zakończyli mecz 7/5, zdobywając zasłużony tytuł.
Regularność nagrodzona
Oprócz tego finału, podróż Basso i Roberta przez cały turniej była niezwykła:
- Zwycięstwo tylko nad tymi, którzy wypuścili ts1, Paula Forichona i Lilian Fouré, w ćwiartkach (6/3 7/6)
- Powrót w półfinale przeciwko Anuluj / Guy de Chamisso po przegraniu pierwszego seta (6/7 6/3 6/4)
W finale statystyki są jasne: 24 niewymuszonych błędów dla zwycięzców przeciwko 52 błędy dla swoich przeciwników. Lepsze zarządzanie ważnymi punktami, co zrobiło całą różnicę.

Zasłużone zwycięstwo
Biorąc pod uwagę poziom gry, jaki prezentowali podczas zawodów i ich umiejętność podnoszenia poziomu w gorących momentach, Thomasa Basso i Jérémy’ego Roberta w pełni zasługują na ten tytuł P1500 PadelStrzał Saint-Etienne, prowadzony w tym finale przez wspaniałego Jérémy'ego Roberta.


Padla odkryłem bezpośrednio podczas turnieju i szczerze mówiąc, na początku nie bardzo mi się to podobało. Ale za drugim razem była to miłość od pierwszego wejrzenia i od tego czasu nie opuściłem ani jednego meczu. Jestem skłonny nawet nie spać do 3 w nocy, żeby obejrzeć finał Premier Padel !