Oczywiście, gdy nie ma pierwszych czterech par obwodu, jest więcej miejsca na pozostałe. Niemniej jednak w Gironde widzimy kilka miłych niespodzianek!
Największe zwycięstwo od początku turnieju, być może zwycięstwo José Diestro / Guillermo Collado, pary utworzonej na turniej po nieobecności Pabla Lijo, zwykłego kolegi z drużyny Diestro, przeciwko Sanyo Gutiérrezowi i Maxi Sanchezowi (TS4), W ten sposób Collado, obecnie 143. miejsce w rankingu FIP, jutro rozegra swój pierwszy ćwierćfinał w karierze!
W takim razie jak nie wspomnieć o tej dość szalonej parze, którą tworzą Pablo Cardona i Lucas Bergamini. Tutaj znowu jest to para stworzona specjalnie dla tego Gironde P2. Ustawiony po lewej stronie Bergamini, pomimo swoich 65 metrów wzrostu, radzi sobie bardzo dobrze. Wreszcie spełnia się jako prawicowiec u boku dominującej Cardony. Mamy zatem do czynienia z rodzajem odwróconego „Chingotto / Galan”, wszystko biorąc pod uwagę oczywiste. I to się sprawdza, bo jutro siódmy rozstawiony będzie w ćwierćfinale.
Fallers of Arroyo / Alonso (TS6) w poprzedniej rundzie, Miguela Beniteza i Alvaro Cepero zakwalifikowali się dziś rano do pierwszego wspólnego ćwierćfinału, pokonując Fernandeza / Martineza (6/4, 6/1). Zawodnicy z kwalifikacji cieszą się szybkimi warunkami w Bordeaux i jutro spróbują zadać mocny cios Ruizowi / Gonzalezowi (TS3) w stuprocentowo andaluzyjskim starciu!
Czy w tym P2 będziemy uprawnieni do innych drobnych sensacji?

Xan jest fanem padla. Ale także rugby! A jego posty są równie mocne. Trener fizyczny kilku zawodników padla, znajduje nietypowe posty lub porusza aktualne tematy. Daje także kilka wskazówek, jak rozwijać sylwetkę do gry w padla. Ewidentnie narzuca swój ofensywny styl niczym na korcie do padla!