Drugi turniej i drugi ćwierćfinał pary Lebron/Navarro. Dziś po południu w Sewilli Paquito i Juan pokonali zawziętego Libaaka i Augsburgera w 1/8 finału.
W nieco gorszych warunkach niż dzień wcześniej Argentyńczycy byli mniej zdecydowani niż przeciwko Coki Nieto i Jonowi Sanzowi, których zmieciono 6/4 6/2 wczoraj po południu. Trzeba przyznać, że naprzeciw nich stanęli Navarro i LeBron, którzy wiedzieli, jak być bardzo silnym w gorących momentach. Czasami popychani Andaluzyjczycy wiedzieli, jak w razie potrzeby dobrze wykorzystać całe swoje doświadczenie.
Zachęceni publicznością, która przybyła cieszyć się pięknym słonecznym dniem w La Cartuja, Hiszpanie wygrali 6/3 7/6 i położyli kres wielkiej przygodzie młodych Argentyńczyków.
Jutro drugi rozstawiony zmierzy się z Momo Gonzalezem i Alexem Ruizem podczas stuprocentowo andaluzyjskiego meczu, który zapowiada się gorąco i który zachwyci widzów niezależnie od tego, co się wydarzy. Momo i Alex, wrócili razem z Brukseli, zaczynają się już orientować, czego dowodem jest to, że dziś rano zmiotli Leala i Campagnolo: 2/100 6/3!
Aby śledzić resztę ósmej w Sewilli:

Xan jest fanem padla. Ale także rugby! A jego posty są równie mocne. Trener fizyczny kilku zawodników padla, znajduje nietypowe posty lub porusza aktualne tematy. Daje także kilka wskazówek, jak rozwijać sylwetkę do gry w padla. Ewidentnie narzuca swój ofensywny styl niczym na korcie do padla!