Jak trudno jest mężczyznom dostać się do głównej drabinki w rozgrywkach zawodowych. Ponownie, tym razem na P1 w Rotterdamie Francuzom, którzy weszli w previas, nie udało się przejść dalej.
Dla Vives/Cremona krok był z pewnością zbyt wysoki w porównaniu z rozstawionym z numerem 1 Del Castillo i Vilarino, którzy potrzebowali zaledwie 45 minut, aby zapewnić sobie miejsce w głównym losowaniu P1 w Rotterdamie (6/3, 6/1).
Tego wieczoru wszystkie oczy były zwrócone na parę francusko-belgijską Geens / Guichard, która zmierzyła się z poważną parą hiszpańską, ale w ich zasięgu, zwłaszcza po wczorajszym przekonującym zwycięstwie nad braćmi Melendez. Jednak Guichardowi i Geensowi nie udało się zmaterializować przeciwko Marquesowi / Arnaldosowi, przegrywając 6/4 7/5.
W losowaniu mężczyzn nie ma już francuskich zawodników. Natomiast jutro będziemy świadkami pierwszej rundy losowania kobiet, w której do rywalizacji wejdzie Godallier/Marchetti, która w meczu zaplanowanym na godzinę 17:30 zmierzy się z parą Borrero/Portillo. Na debiut Collombona i Araceli będziemy musieli poczekać do środy.
Franck Binisti odkrył padla w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od tego czasu Padel stał się częścią jego życia. Często można go zobaczyć podczas tournee po Francji, gdzie relacjonuje najważniejsze francuskie wydarzenia związane z padelem.