Bracia Melendez, beneficjenci dzikiej karty dla Premier Padel Sevilla P2, stawiła dobry opór Lucho Caprze i Alexowi Chozasowi. Pokonani w dwóch setach najmniejszą różnicą (7/6, 7/6) Hiszpanie byli niedaleko od wywołaj sensację, jak druga para zaproszona do panów.

Alvaro i Pedro zawsze mogą się pocieszyć, mówiąc, że punkt z ich meczu będzie w tym tygodniu obiegła internet. Totalnie szalona wymiana zdań, która pokazuje, jak bardzo padel może być sportem spektakularnym i nieprzewidywalnym.

Po wykonaniu bardzo dobrego serwisu na Alvaro Melendezie, Lucho Capra wykorzystuje odbicie nieco za wysokie i posłał mocny wolej z forhendu, „Chancletazo”, jak mówią w żargonie. Jednak wbrew wszystkiemu jego przeciwnik, odwrócony tyłem do gry i udający, że się chroni, ponownie uderza piłką i posyła ją w stronę stóp Capry. Argentyńczyk ze znakomitym refleksem wykonuje niesamowitą retro woleja, po której wszyscy zaniemówili. Jednak jego przeciwnik po chwili odpuścił i dzięki wyjątkowemu sprintowi zdołał ponownie wprowadzić piłkę do gry. Na jego nieszczęście przybył trochę za późno i zaproponował rzut karny Caprze, który zakończył uderzeniem bekhendowym po przekątnej, opuszczonym przez Pedro Melendeza, który próbował przyjść z pomocą bratu...

Zauważycie, że Alex Chozas, który pozostał widzem tej całkowicie szalonej wymiany zdań, najwyraźniej nie do końca rozumiał, co się dzieje!

Xan jest fanem padla. Ale także rugby! A jego posty są równie mocne. Trener fizyczny kilku zawodników padla, znajduje nietypowe posty lub porusza aktualne tematy. Daje także kilka wskazówek, jak rozwijać sylwetkę do gry w padla. Ewidentnie narzuca swój ofensywny styl niczym na korcie do padla!