Już nie wiemy, czy to niespodzianka: Jessica Castello i Aranzazu Osoro po raz drugi z rzędu dotarł do półfinału. Jak w Amsterdamierozstawiona z numerem 6 wyprzedziła Alejandrę Salazar i Sofię Araujo (TS4). Castello i Osoro wygrali 6/1, 5/7, 7/5 po ponad 2h30 walki.
Jessica Castello i Aranzazu Osoro musieli podwoić swoje wysiłki, aby zemścić się w Amsterdamie. Jednak już w pierwszym secie para hiszpańsko-argentyńska rozpoczęła znakomicie, wygrywając seta 6/1.
Para Castello/Osoro utrzymała swój rytm i na początku drugiego seta zdołała przełamać. Mieli nawet okazję do serwowania przy stanie 5/4. Jednak Alejandra Salazar i Sofia Araujo nie poddały się. Wypracowali sobie wynik, a drugiego seta wygrali 7:5, co jeszcze bardziej dodało widzom napięcia na korcie nr 2.
Trudno przewidzieć, kto wygra to spotkanie. Trzeci set, niezwykle zacięty, nie był rozstrzygnięty do stanu 5:5. To właśnie w tym momencie Zazu Osoro i Jess Castello dokonali zdecydowanego przełamania, niszcząc hiszpańsko-portugalską parę.
Drugie zwycięstwo Osoro i Castello przeciwko Salazarowi i Araujo oraz drugi półfinał z rzędu dla rozstawionego z numerem 6. Następny mecz: Paula Josemaria – Ariana Sanchez, za zemstę połowy Amsterdamu.