W niedzielę Los Superpibes zmierzyło się z górą Coello/Tapia. Ale znowu krok był za wysoki. Coello i Tapia są nie do odparcia i zdobywają piąty tytuł z rzędu w pięciu turniejach.

Coello i Tapia znów nietykalni

Coello Tapia Nietykalni

Pierwszy set jest zajęty, dwie pary idą za ciosem i ciosem, ale żadnemu nie udaje się przejąć przewagi. Bez szału Coello i Tapia proponują sobie przerwę w serwisie Stupy i wygrywają pierwszego seta 6/4.

Zainspirowani ofensywą, nieustępliwi w obronie i nietykalni w swoich usługach, Coello i Tapia nie pozostawili Stupie i Di Nenno żadnych szans. Fizjonomia drugiego zestawu jest podobna do fizjonomii pierwszej rundy. Argentyńczycy znów stoją pod ścianą. Coello i Tapia wygrali w 1h09 6/4 7/5 i podpisali a 22. zwycięstwo z rzędu nad Polską World Padel Tour.

Tapia "Bierzemy mecze jeden po drugim, czasami wątpiłem dzisiaj, ale Arturo mnie niósł. Kluczem jest zaufanie. Na tym nie poprzestaniemy, zawsze chcemy więcej"

szyja "To dla mnie ważne, aby grać w Hiszpanii, u siebie. Wspólnie możemy znaleźć rozwiązania. Mam nadzieję, że zdobędziemy jeszcze wiele tytułów.”

Lebron i Galan na linii wzroku

Coello i Tapia wciąż są niepokonani w eliminacjach World Padel Tour. Pierwsza w wyścigu para hiszpańsko-argentyńska marzy o tronie. Dzięki temu zwycięstwu obaj gracze zbliżają się do Lebrona i Galana. Materac numer 1 jest nadal wygodny (2 punktów), ale dzięki temu nowemu tytułowi przepaść się zmniejsza. Tourbillon Coello/Tapia zmiata wszystko na swojej drodze i zamierza kontynuować ten rozmach.

W Brukseli Lebron i Galan będą musieli zareagować na ich powrót. Dla Coello i Tapii cele są jasne: utrzymać swoją niezwyciężoność i zdobyć pierwsze miejsce.

Wincenty Gallie

Fan piłki owalnej, okrągłej, ale i sportów rakietowych, ukąsił go padel w młodości w Galicji. Vince, równie dobrze czując się przed kamerą, jak i za mikrofonem, będzie mógł wnieść swoją wizję i doświadczenie jako fan małej żółtej piłki.