Fernando Belasteguin i Arturo Coello byli w środę bardzo gorący, aby wziąć udział w biegu o World Padel Tour Walencja Otwarte.

Po wczorajszym wyeliminowaniu Chingotto i Tello, to Bela i Coello nie byli dziś daleko od rezygnacji. W bardzo wolnych warunkach ucierpieli od szczególnie natchnionych Miguela Lampertiego i Jona Sanza.

Po zaciętym pierwszym secie, ostatecznie przegranym w tie-breaku, Arturo i Fernando wrócili do węgla, trzymając się wszędzie jednego seta. Ale w trzecim secie zawodnicy Miguela Sciorilliego byli początkowo mocno zdominowani przez swoich przeciwników. Rzeczywiście, w pełni wyzdrowieni, Lamperti i Sanz mieli prowadzić do 5/1.

Ale oto jest, Belasteguin nigdy się nie poddaje, jak napisano na pasku na nadgarstek Wilsona Bela Pro „legendy o Pehuajo”! I z decydującym Arturo, gdy było to konieczne, para hiszpańsko-argentyńska wciąż zdołała się z niego wydostać po ogromnej walce (z czasami bardzo gorące czasy !): 6/7 6/3 7/5 ocena końcowa.

Dzięki temu sukcesowi Bela i Coello zmierzą się jutro z Lucasem Campagnolo / Javi Garrido, dwoma graczami, którzy nigdy ich nie pokonali!

Znajdź wszystkie wyniki szesnastego ICI.

Xan jest fanem padel. Ale także rugby! A jego posty są równie mocne. Trener fizyczny kilku osób padelwyszukuje nietypowe posty lub zajmuje się aktualnymi tematami. Zawiera również wskazówki, jak rozwijać swoją sylwetkę padel. Najwyraźniej narzuca swój ofensywny styl jak na boisku padel !