Wracając do muru, Francuzi ostatecznie pokonali Brazylijczyków 2/1 i nadal mogą wierzyć w pierwsze miejsce w tej grupie D.
Później Collombon/Soubrie zwycięstwo i porażka Godalliera/Pothier, przyszła kolej na Fiony Ligi i Mélissę Martin, które wkroczyły na arenę przeciwko Barreto/Oliveira. Z bardzo dużą stawką: w przypadku porażki marzenia o ćwierćfinale odleciały o wyborze Robina Hazizy.
W bardzo napiętym meczu Fiona i Melissa wiedziały, jak być silniejszymi niż ich przeciwnicy w kluczowych momentach, aby odnieść zwycięstwo. Po tym, jak Barreto i Oliveira zachowali cztery punkty meczowe w dogrywce, ci, którzy wczoraj przegrali w trzech setach, byli w stanie dokończyć pracę.
Sukces, który powinien przynieść grupie wiele dobrego i pozwolić spokojniej podejść do reszty przygody.
Końcowy wynik 7/5 7/6 (9) dla Ligi i Martina, którzy oferują Francji swoje pierwsze zwycięstwo w tym Pucharze Świata. A co za zwycięstwo!
Jutro Francuzi będą mieli dwie łatwiejsze konfrontacje z Paragwajem niż ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Wtedy wszystko będzie zależało od meczu Szwecji z Brazylią. Jeśli Szwedzi wygrają, Francuzi zajmą drugie miejsce w grupie. Jeśli natomiast wygrywają Brazylijczycy, konieczne będzie skorzystanie z kalkulatora, aby wybrać między tymi trzema narodami, które będą remisować.
Oto harmonogram na wtorek: