Juan Martin Diaz: „Chingotto i Di Nenno to ci, którzy naprawdę grają padel"

Wywiad przeprowadzony przez naszych kolegów z Olé, Juan Martin Diaz, który przeżywa swoje ostatnie chwile w turniejach padel profesjonaliści, dał swoje wrażenia na padel obecnym i złożył hołd dwóm szczególnie pracowitym graczom: Federico Chingotto i Martinowi Di Nenno.

„Nie lubię, gdy dużo się odbija. nie lubię padel „W stylu Wimbledonu”, w którym serwujemy i rozbijamy. Kiedy jest powolny, naprawdę widzisz padel. Di Nenno czy Chingotto to ci, którzy naprawdę wiedzą, jak grać padel. Właśnie grałem z Cepero, a on zawsze stawia piłkę tam, gdzie chce. To umiejętność grania padel".

Leworęczny, który zawsze imponował swoim nietypowym sposobem gry, na który składają się niesamowite bloki, bardzo celne woleje i mocne strzały, wręcz podziwia tych, którzy potrafią grać inaczej, wolniej: „Nie wiem, co przyszłość czeka padel, ale mam nadzieję, że nie stanie się to zbyt szybko: że będziemy bardziej faworyzować technikę niż siłę i moc.

Mimo to nadal podziwia to, co robią najbardziej agresywni gracze: „Oglądanie gry Tapii jest dla mnie przyjemnością. To chłopiec pełen wdzięku, to jak oglądanie Messiego grającego w piłkę nożną: może zrobić wszystko i nigdy nie zawodzi. Lebrón to to samo i mógłbym wymienić wielu innych takich graczy.

Wreszcie legenda odejdzie na emeryturę po zakończeniu sezonu jako fan: „Kocham padel które widzę dzisiaj.”

Publié par
Xan Tafernaberry