Sophia Araujo (9) i Alejandra Salazar (7) potrzebowały pięciu punktów meczowych, aby wygrać po maratonie trwającym 2 godziny i 10 z wynikiem 7/6, 6/4 przeciwko Jessice Castello (11) i Aranzazu Osoro (12).
Zakończenie meczu zakończyło się kontrowersyjnym przepuszczeniem piłki, co zakończyło mecz, który wydawał się nie mieć końca. Po pierwszym secie, rozegranym do końca, nastąpił drugi set z małą, zdecydowaną przerwą, a następnie kontr-przerwą na zakończenie. Stanęli na wysokości zadania i mamy nadzieję, że nabiorą jeszcze energii na jutrzejszy finał.
Spotkanie było prawdziwym tornado emocji. W pierwszej rundzie, w której doszło do tie-breaka, walka była zacięta. Osoro i Castello mieli ustalone punkty, ale pozwolili im wymknąć się po błędach, zwłaszcza Castello.
Na swój pierwszy finał w tym roku na Premier Padel a w poszukiwaniu swojego pierwszego tytułu Salazar i Araujo nie będą faworytami w starciu z dwoma przeciwnikami w doskonałej formie, którzy pokonali dziś światowy numer 1. Wydaje się to trudne, ale zdobycie tytułu pozostaje marzeniem Salazara i pierwszym, które udało mu się osiągnąć u boku Araujo.
To niesamowite emocje, już myślę o finale. Ten rok był trudny ze względu na moją kontuzję i operację łokcia. Bardzo się cieszę, że wróciłem i czuję się tak dobrze. Mecz był trudny, wiedzieliśmy o tym. Nie sądziliśmy, że jutro dotrzemy do finału. Zregenerujemy się, aby zagrać nasz najlepszy mecz i wyciągnąć z niego jak najwięcej korzyści. »
Do zobaczenia jutro o 15:360 na finale w Canal Plus Sport XNUMX!
Zobacz komentarze
Przykro mi to mówić, ale myślę, że dni zwycięskich turniejów dla Alejandry dobiegły końca. Mam nadzieję, że się mylę, może jeśli znajdzie lepszego partnera do gry w odwrotną stronę, może Goanaga.