To już koniec, w wieku prawie 37 lat Pablo Lima kładzie kres swojej karierze profesjonalnego zawodnika. Brazylijczyk, który pierwotnie zamierzał zakończyć karierę po zakończeniu sezonu, w końcu zdecydował się przestać po tym madryckim mistrzu, ponieważ jego ciało sprawiało, że za bardzo cierpiał, a głowa już nie nadążała.
Dlatego właśnie w anegdotycznym 6/3 6/3 i u boku weterana takiego jak on, Agustina Silingo, mieszkaniec Porto Alegre składa pokłon. Rzeczywiście, stojąc twarzą w twarz z Lebronem i Galanem, dwaj starsi wydawali się nieco przytłoczeni w tę środę.
To właśnie przed Caja Magica, po którym zwyciężył jego sprawa, i po kilku łzach Lima mógł cieszyć się ostatnią owacją w swojej karierze i plakietką wręczoną przez WPT z gratulacjami jego kariery.
Ten, który spędzi trzy lata na szczycie padel świat nie będzie mógł zapewnić sobie dzisiaj ostatniego zwycięstwa na torze, ale on odchodzi „zadowolony z tego, czego dokonał, i z czystym sumieniem”.
Potężne leworęczne liście padel profesjonalista z zapracowaną karierą i jak zauważyli jego obecni oprawcy w wywiadzie po meczu, „naznaczy historię padel mondial„. Z kolei przy mikrofonie Nacho Palencii Brazylijczyk, który na ekranach Caja Magica mógł cieszyć się fajnym klipem z najlepszych momentów swojej kariery, był bardzo wzruszony, podziękował rodzinie, publiczności, trenerom, World Padel Tour, Agustin Silingo…
Lima zapewni, że pozostanie blisko padel, okaże się teraz, w jaki sposób…