Ale Galan jest wrócił w poście na Instagramie na przegrana wczoraj w finale du World Padel Tour Reus Open przeciwko Sanyo i Tapii.
Prawie nigdy nie widzieliśmy, żeby Ale Galan i Juan Lebron byli tak zdominowani! 4 zdobyte mecze, żadnego break pointa, numer 1 wyraźnie nie zagrał najlepiej padel wczoraj, a także zmierzyli się z argentyńską parą w stanie łaski. Tak w zasadzie mówi prezes PPA w swoim poście:
Dzisiaj nie byliśmy w meczu, Sanyo i Tapia, którzy ponoszą wielką odpowiedzialność w tej sprawie, w dużej mierze nas zdominowali.
Powrót do finału pozostaje pozytywny, ale musimy nadal się poprawiać.
Dzięki Reus za wsparcie
Po porażce w ósmej rundzie na Blockchain.com Miami Padel Open, Ale i Juan dobrze zareagowali w Katalonii, wygrywając mentalnie mecze z Diazem/Gutiérrezem i Chingotto/Tello. Z kolei w finale podopieczni Mariano Amata trochę nie trafili z tematem, równie rzadko będąc popychani.
Liczby 1 nie są w najlepszym okresie, ale już udowodniły nam w przeszłości, że mają wielką zdolność do odporności. Logicznie rzecz biorąc, powinni przybyć do Vigo bardzo podekscytowani… po swój pierwszy tytuł w sezonie?