Podczas gdy my zastanawia się dzisiaj, czy World Padel Tour ukarze graczy którzy otwarcie krytykowali go w prasie, wróćmy do historii z 2015 roku, podczas meczu ćwierćfinałowego WPT La Nucia.
W polu, które znaleźliśmy obecne numery 1 Fernando Belasteguin i Pablo Lima, w przeciwieństwie do Agustina Gomeza Sillingo i Cristiana Gutierreza.
Przez cały mecz panowało napięcie, a faworyci byli wyraźnie celem publiczności tego dnia.
Zanim wrócimy do tego incydentu, przypomnijmy kontekst tego wydarzenia. W rzeczy samej, według naszych kolegów z Padelazowy, więź między Argentyńczykami a społeczeństwem Nucia był wyjątkowy. O ile po zwycięstwie często wydawał się uwielbiany, to widzowie często byli przeciwko niemu podczas meczów. I tak 21 sierpnia 2015 roku w tym mieście niedaleko Alicante nie było miejsca na dobre odczucia.
Uchwycone w grze, 4 graczy idą cios za cios i wydaje się, że trybun nie docenił dwóch piłek wysłanych przez numer 1 w kierunku ciał swoich przeciwników.
To są rzeczy, które się zdarzają padel, ale tego dnia publiczność najwyraźniej nie była zadowolona. Gwizdki odbiły się echem po całym kompleksie, a dwóch widzów posunęło się nawet do ksenofobicznych obelg. Co znośnie irytuje Argentyńczyka i Brazylijczyka.
Pod koniec meczu, wygranego przez faworytów, Bela strzelił lobem w tę część publiczności, z której pochodziły obelgi, a jego partner również posłał piłkę w kierunku zaciekłej widowni.
Gest, który niestety miał swoje konsekwencje, ponieważ obecną na widowni kobietę strzelono w oko. Mimo wszystko pech, ponieważ ten ostatni niedawno przeszedł operację zaćmy i że ma zawieźć ją na izbę przyjęć bez trudu…
Aby przypomnieć, że sportowiec musi dawać przykład i zawsze wiedzieć, jak się kontrolować, World Padel Tour niczego nie przegapił i natychmiast zaatakował radę dyscyplinarną, aby zdecydować o karze, jaka zostanie nałożona na dwóch graczy.
Przepisy stanowią, że każde naruszenie tych ostatnich, dotyczące złośliwych czynów, niewłaściwego zachowania, a nawet podżegania do przemocy, musi być karane. Miesiąc po tym niefortunnym zdarzeniu władze WPT orzekł i postanowił ukarać każdego z graczy grzywną w wysokości 7 euro.
Po tym pęknięciu, dzień po wydarzeniach, legenda o Pehuajo przeprosił, kiedy pojawił się na boisku przed zatłoczoną trybuną.
Nawiązał też kontakt z damą dotkniętą w oku, a także poprosił ją o przebaczenie, obwiniając swój gest.
Dwóch przyjaciół wyraziło się również za pośrednictwem swoich sieci społecznościowych.
W pewnym sensie to wydarzenie pozwoliło też nieco bardziej uczłowieczyć te dwie legendy padel. Pamiętajcie, że w tamtych czasach ta para była nietykalna i królowała na 20×10.
Wiele osób postrzegało je jako maszyny, ale ten niefortunny incydent sprawił, że stały się trochę bardziej ludzkie. Oni też mogą się załamać i popełnić błąd, a przede wszystkim rozpoznać go, przepraszając.
Oto obrazy, które udało nam się znaleźć