Każdy ma swój sposób na przygotowanie się do zakończenia sezonu. Podczas gdy niektórzy spędzają długie godziny na korcie tenisowym lub w siłowni, Benoît Paire wybrał inną ścieżkę: uderzanie w korty tenisowe. padel.
Obecnie 123. tenisista świata, widywano go w tenisie Padel Club de la Châtaigneraie, charakterystyczny klub tenisowy, który gościł niedawno reprezentację Francji w rugby, pozostało kilka dni do półfinału bluesa, niestety przegranego z RPA.
Ale tym razem przyszła kolej francuskiego tenisisty, aby cieszyć się grą na stokach u boku jednego z najlepszych francuskich zawodników i trenera w klubie: Jérome’a Inzerillo.
To nie pierwszy raz, kiedy Benoît Paire widziany jest na torze padel. Grał już w Międzynarodowym Pucharze Klubowym Padel w Maladze, równolegle z tenisistą, z którym dwa tygodnie temu grał w klubie Inacua. Jednak to przygotowanie „padel” nie przyniosło pożądanego efektu dla byłego zawodnika z 18. Turniej, o którym Francuz powinien zapomnieć, po wycofaniu się (0/6 2/4) z Hiszpanem Pedro Martinezem.
Czas pokaże, czy ta strategia będzie korzystna dla Francuza. Udało mu się jednak wygrać seta z Mattią Belluccim na Challengerze w Olbii we Włoszech i rozpocznie Brest Open, którego finałowe etapy rozpoczną się jutro.
Czy to pozytywny sygnał na koniec sezonu? Dopiero przyszłość nam pokaże…