Jest to temat, który wywołał wiele dyskusji w trakcie Premier Padel Madryt P1: billboardy. Krytykowany za bycie zbyt blisko boiska i za jasno, będzie o nich mowa do końca turnieju.
Właściwie, w końcu trochę jak Franco Stupaczuk w ćwiartce, Federico Chingotto chciał wyjść na Par 3 i zobaczył, jak jego wyścig został zatrzymany przez słynne panele. Trafiony w kolano, Fede wciąż był w stanie utrzymać swoje miejsce na torze, ale kosztem ładnego bandaża i miłego przestraszenia...
To powinno w każdym razie ożywić debatę na temat tych ekranów reklamowych…