Patrick Fouquet, dyrektor turnieju, powraca na to kolorowe wydarzenie ... i w deszczu:
Weekend padel… Nie licząc jednak na pogodę, która była najbardziej deszczowym weekendem od 50 lat.
Wynik w sobotni wieczór: zagraliśmy tylko w kwalifikujących się kurach i finałach 16e.
Mamy nadzieję zagrać następnego dnia w 9h i za zgodą wszystkich graczy postanawiamy kontynuować turniej z trasami 4 w ten dzień, więc w niedzielę.
Rano 6h: Deszcz wciąż tam jest i odpychamy się, by zacząć od 13h z idealnymi warunkami do gry.
A po powodzi w sobotę, ten niedzielny dzień oferuje nam potop i remis z tym wspaniałym płaskowyżem.
TISON / MAIGRET na STB przeciwko CORBELLI / PEQUERY, HAZIZA / SCATENA na STB przeciwko VALSOT / CUBIIIER, a następnie na TB 2em przeciwko FOUQUET / RITZ oszczędzając piłkę ustawioną.
Zalew pięknych punktów, mijających fizjoterapeutę między meczami, zalew osłoniętych przed słońcem kibiców pod namiotami, tablice wyników z nazwiskami zawodników i kąciki zawodników ubranych w parasole BABOLAT.
Wykończenie 1 / 2F na 19h45 i 1h jest oferowane graczom, a pozostała paella widzom, którzy pozostaną do końca finału na 22h w atmosferze szaleństwa publiczności koneserów.
W końcu, mimo całego deszczu, wyszliśmy ze wspaniałego turnieju również dzięki naszym różnym partnerom, którzy często są członkami Padel Klub.
Było świetnie i chcemy więcej, a HAZIZA i SCATENA rozgrzani atmosferą przelatują nad finałem, aby wygrać swój 2th tytuł w tygodniach 2.
Zaczniemy od nowa.