U stóp Wieży Eiffla podsumowujemy, na co Alix odpowiedział na pytania World Padel Tour w filmie, który znajdziesz na dole posta.
Wszystko opiera się na pracy. Poświęciłem się całkowicie padel, 2 lata w Hiszpanii z trenerem Juanem Aldayem. Bycie na miejscu Nº1 to zaszczyt.
„Normalny dzień” to 3 godziny pracy. 1h30 z fizyki i 1h30 z padel. W zależności od okresu będzie więcej fizycznych, jak przed sezonem, lub więcej padel podczas turniejów.
Zwracam uwagę na to, co jem, ponieważ jako profesjonalny gracz dietetyka jest częścią przygotowania. Ale nie mam ścisłej diety, sam sobie radzę.
Widzę to w dobrej formie, chociaż wciąż jest wiele do zrobienia i nie jesteśmy jeszcze na poziomie tego, co zrobiono w Hiszpanii. Ale pracujemy nad tym tematem i mamy nadzieję, że w ostatnich latach osiągnęliśmy poziom międzynarodowych konkursów, z doskonałą infrastrukturą i większą liczbą graczy na wysokim poziomie. Ale jesteśmy na dobrej drodze.
Byłoby wspaniale, ale rzeczy muszą być wykonane we właściwej kolejności. W ubiegłym roku był tylko jeden męski pretendent, w tym roku ten pretendent był mężczyzną i kobietą. Miejmy nadzieję, że za kilka lat możemy otrzymać Open, aw najlepszym przypadku Mistrza. Ale chociaż byłoby miło przyciągnąć więcej ludzi, musisz robić rzeczy po kolei.
To bardzo skomplikowany, indywidualny sport z dużą presją. Zdecydowałem się rzucić tenis 5 lat temu, wtedy odkryłem padel. Zakochałam się, dobrze się bawiłam i miałam szansę na szybki rozwój. To trwa.
Le padel kobiecy rośnie. Wokół boisk jest coraz więcej widzów, a ceny z roku na rok rosną. My (Alix i Nicole Traviesa) musimy poprawić nasze pierwsze okrążenia, chociaż jesteśmy przy stole finałowym, więc to dobrze. Tak, wierzę padel kobiecy postęp na dobrej drodze.
Pracuję i trenuję z Martą Marrero. To jest szef. Bardzo ją podziwiam za jej zwycięską postawę. Bez względu na wyniki powraca do treningu z tym pięknym podejściem.
Nie spodziewaliśmy się takich wyników. Pracujemy razem i dobrze dogadujemy się na torze. Celem byłby ostateczny 1 / 4 (cel osiągnięty w Paryżu podczas Pretendenta).
Począwszy od tenisa, atmosfera jest zupełnie inna. Chociaż nie znam wszystkich graczy, mogę tylko powiedzieć, że wszyscy dobrze się dogadujemy, zachęcamy się nawzajem i pomagamy sobie nawzajem. Z drugiej strony na boisku to coś innego, właśnie to lubię w tym sporcie.
Nie lubię mówić o moich celach, nie mówiąc już o celach długoterminowych, ale jeśli dołączyłem do tego zespołu w Barcelonie i trenowałem Juana Aldaya, to dlatego, że chcę być jednym z najlepszych graczy. Ciężko nad tym pracuję i mam nadzieję, że to się opłaci. Z drugiej strony chciałbym zachować zdanie mojego trenera: „Cieszmy się po drodze, to najważniejsze”.
Dziękuję Alix i WPT za ten ekskluzywny wywiad u stóp Wieży Eiffla.