Były gracz rugby, Max Evans, fan padel

Wciąż to powtarzamy: wielu zawodowych sportowców jest uzależnionych padel. Były reprezentant Szkocji w międzynarodowym rugby Max Evans nie jest wyjątkiem od reguły.

Fani Castres Olympique nieuchronnie pamiętają Max Evans, szkocki skrzydłowy która ewoluowała pod barwami klubu Tarn w latach 2011-2015. Ten, który 44 razy nosił ostrą koszulkę, jest także wielkim fanem padel.

Rozmawiali nasi koledzy z Tennis365, były gracz rugby jest jednym z nich wielu byłych zawodowych sportowców którzy ucztują na stokach padel. Na dowód często dzieli ten utwór z John Terry, były międzynarodowy piłkarz Anglii: „Gram dużo z Johnem Terrym, jest naprawdę zafascynowany padel, to właśnie dzieje się z każdym, kto spróbuje tego sportu! ”

Dla Maxa padel est bardziej dostępny niż tenis : „Co mnie wciągnęło w padel to fakt, że możesz szybko robić postępy, jeśli masz odpowiednią koordynację ręka-oko. Nie jest tak techniczny jak tenis. Podstawy tego sportu to to, co można robić na piasku z rakietą plażową. Musisz utrzymać piłkę przy życiu i bardzo szybko możesz rozgrywać długie wymiany, co na początku jest niemożliwe, gdy zaczynasz grać w tenisa ”.

Dla Evansa, 37-letniego i na emeryturze od prawie 5 lat, plik padel jest w pewnym sensie nowa młodość : „Przez całe życie moje dni były przerywane treningami. Kiedy się zatrzyma, na początku czujesz się trochę zagubiony. Wtedy się zakochałem padel, sport, który odkryłem w Portugalii i ponownie zmotywował mnie! ”

Dla niego padel a piękne dni przed nim : „W Hiszpanii padel jest bardziej popularny niż tenis. To wciąż niezwykłe w kraju, który ma jednych z najlepszych tenisistów na świecie, w tym oczywiście światową gwiazdę Rafaela Nadala! To fizyczny i ciekawy sport dla chcących ćwiczyć. Bardziej zabawne jest uprawianie sportu ze znajomymi podczas zabawy, niż chodzenie na siłownię lub bieganie na macie. Plik padel uzależnia i wielu osobom będzie to łatwiejsze ”.

 

Aby znaleźć pełny wywiad (w języku angielskim), przejdź na stronę internetową Tennis365.

Publié par
Xan Tafernaberry