Przed rozpoczęciem tego wróć do Premier Padel Madryt P1, któremu chciałem poświęcić ten artykuł Marina Ponzio (PONZ dla jej przyjaciół), która odeszła od nas nagle w wieku 32 lat. Piekielny gracz z piekielnym charakterem i zawsze uśmiechnięty! Myśl o jej mężu, córce, rodzinie i wszystkich bliskich.
Hala MADRYT! Nawet jeśli padel staje się światowym szaleństwem, Madryt pozostaje Madrytem!
W tym czasie Madrid Arena była pełna Premier Padel a widzowie dobrze się spisali! Czuliśmy, że w tym tygodniu wszystko jest możliwe i nie zawiedliśmy się, cokolwiek… Po raz kolejny podczas tego turnieju wydarzyło się wiele: najgorsze i najlepsze!
Jak zwykle „Trener Zorrus” oferuje nam swoją analizę turnieju.
W tym tygodniu to dziewczyny... i chłopcy są w centrum uwagi!
Ze strony pań pamiętamy to „puntazo” 1min25 przy 6/5 w pierwszym secie finału!
Wśród panów to szalony punkt na 6/5 40/15 w trzecim secie pomiędzy Coello/Tapia a Sanchez/Capra: szalony!
Wśród pań spodziewaliśmy się Decimy dla Ari Sancheza / Pauli Josemarii, ale nie licząc się z mentalnością ich ówczesnych rywalek! Byliśmy świadkami wymarzonego spotkania: 3h30 gry, finał w tie-breaku trzeciego seta... I po uratowaniu 4 punktów meczowych, ostatecznie wygrała para Béa Gonzalez/Delfi Brea Premier Padel Madryt P1. Widzowie na Madrid Arena mogli oglądać FINAŁ pierwszej połowy sezonu 2023! Dziękuję paniom za pokaz i nic nie zmieniajcie, to gratka!
Wśród mężczyzn, po nieudanym półfinale z Agustinem Tapią, Arturo Coello przegapił ten finał, szczególnie zaznaczony przez Uraz Chingotto (z powodu billboardów, podobnie jak rodak Stupaczuk dwa dni wcześniej). Ale mimo pewnej niestałości faworytów i wielkich okazji dla pary Paquito / Chingotto, obecni mistrzowie padel na całym świecie pozostali szefami w Madrycie.
W tym tygodniu wybieramy się do Malagi na WPT Open 1000!