Juan Lebron i Ale Galan, po trzech latach absolutnego panowania na planecie padel, zdecydowanie mają trudny sezon 2023.

Dzisiejszego wieczoru to Maxi Sanchez i Lucho Capra wysłali do domu numer 1 w tabeli FIP. Zawodnicy Mariano Amata, już wczoraj poobijani podczas seta z Javim Martinezem i Jorge Ruizem, potwierdzili wszystkie wątpliwości, które wisiały nad nimi w ten czwartkowy wieczór.

Ze łzami w oczach po zwycięstwie w szesnastce, Juan Lebron prawdopodobnie będzie dziś niepocieszony. Andaluzyjczyk, który walczył o odzyskanie swojego poziomu gry od czasu kontuzji przedramienia, ma obecnie wątpliwości i widać to na torze. Niebędący jeszcze w szczytowej formie zawodnik z Kadyksu był dziś pełen skurczów, co nie omieszkało rozśmieszyć Maxi Sancheza!

Argentyńczyk mógł się uśmiechnąć, bo w ten czwartkowy wieczór Hiszpanie zostali zdominowani przez byłego numer 1 i jego przyjaciela Lucho Caprę, którzy znajdują uczucia i oferują sobie zasłużony ćwierćfinał. Końcowa ocena 6/3 6/4 dla tych, którzy jutro znajdą Lucasa Bergaminiego / Victora Ruiza.

Hispano-brazylijska para stworzyła kolejną niespodziankę w ten czwartek, dominując nad Fernando Belasteguinem i Miguelem Yanguasem prawie takim samym wynikiem: 6/4 6/3! Będziemy zatem uprawnieni do jutrzejszego ćwierćfinału pomiędzy parami 9 i 10 turnieju. Kto by w to uwierzył!

Zdecydowanie nie 92% naszych czytelników, który widział kwartę między Bela/Yanguas a Lebron/Galan… I nie będziemy kłamać, też myśleliśmy, że mamy prawo do tego meczu między faworytami…

Xan jest fanem padel. Ale także rugby! A jego posty są równie mocne. Trener fizyczny kilku osób padelwyszukuje nietypowe posty lub zajmuje się aktualnymi tematami. Zawiera również wskazówki, jak rozwijać swoją sylwetkę padel. Najwyraźniej narzuca swój ofensywny styl jak na boisku padel !