Alex Arroyo i Gonzalo Rubio, którzy niedawno postanowili połączyć siły, udowadniają, że dzięki zwycięstwu w Meksyku tworzą bardzo niebezpieczną parę.
W finale, który sprzeciwił mu się rozstawione 4, Marcos/Ramirez, para numer 2 turnieju rozpoczęła się z hukiem, zadając przeciwnikom 6/0. Ale za outsiderami w pełni weszli do meczu i zajęło trzeciemu setowi, aby zdecydować między dwoma zespołami.
Ostatecznie Arroyo i Rubio wygrali 6 i odeszli z tytułem Meksyku. Pomyślny przed Minorka WPT których preprevias rozpoczęły się wczoraj!
Kredyt fotograficzny: FIP na Facebooku