Wizy – Gracze w trudnej sytuacji

Kilku graczy z padel profesjonaliści znajdują się w sytuacji nie do zniesienia co uniemożliwia im normalne wykonywanie pracy. Gracz i gracz mają odwagę wypowiedzieć się na temat, który do tej pory był w dużej mierze tabu.

Wolność słowa

Wszystko zaczęło się, gdy argentyński gracz Ramiro Pereyrę postanowiła wypowiedzieć się w mediach społecznościowych. Turniej został zorganizowany przez APT Padel Tour w swoim rodzinnym mieście Mar del Plata, ale młody Argentyńczyk nie mógł wziąć udziału w zawodach ze względów administracyjnych.

To ani pierwszy, ani ostatni raz, ale Argentyńczyk był szczególnie rozczarowany, że nie mógł zagrać przed swoją rodziną.

"W zeszłym tygodniu w Mar del Plata, w moim mieście, w moim domu odbył się turniej APT. I nie mogłem podróżować z powodu problemów z papierkową robotą. To był chyba jeden z najważniejszych turniejów ostatnich lat w moim mieście…”, ubolewał Ramiro.

Ramiro Pereyra na APT Oeiras Open 2022 Zdjęcia Padel Magazine Oko Padel

Le padel, zawód nieuznawany

„W mojej sytuacji, będąc w Europie, zarejestrowana jako zamieszkała tutaj, stać mnie tylko na „luksus” podróżowania po kontynencie i ostrożną zabawę. Dlaczego to? Ponieważ nie mam paszportu ani „papieru”, który pozwala mi grać w turniejach na całym świecie, oczywiście bardzo trudno jest iść na wszystkie zawody", kontynuuje 46. gracz w rankingu APT.

Źródłem problemu jest fakt, że ci południowoamerykańscy gracze nie korzystają z wizy pracowniczej, gdy przyjeżdżają do Hiszpanii, aby wykonywać swój zawód.

Niektórym udaje się znaleźć parady, takie jak zapisanie się na uniwersytet w celu uzyskania wizy studenckiej, co nie jest w żaden sposób trwałe. Pewnego dnia gracz powiedział nam nawet, że rozpoczął postępowanie małżeńskie, aby uzyskać dokumenty. Cudownym rozwiązaniem jest często posiadanie włoskiego dziadka, który mógłby skorzystać z tego słynnego europejskiego paszportu.

Gracze nie mogą ryzykować kontroli bez ważnej wizy, dlatego niektórzy nawet nie latają do Unii Europejskiej. Przeważnie podróżują autobusami i rzadko opuszczają Hiszpanię.

"Boimy się"

Obecnie w takiej sytuacji znalazłoby się ośmiu graczy. Trudna dla nich sytuacja, a niektóre talenty z Ameryki Południowej mogą również zostać zmuszone do umorzenia sprawy, jeśli nikt im nie pomoże.

„Możemy podróżować i brać udział w niektórych zawodach, ale się boimy!", Wyjaśniać Nerea Derbis à Padel Magazine. Rzeczywiście, prosta kontrola policyjna może stwierdzić, że gracz bez ważnej wizy jest zobowiązany do opuszczenia terytorium. Mimo tej sytuacji Nerea nie chce porzucić swojego marzenia o byciu wśród najlepszych.

„Chcielibyśmy uzyskać wsparcie, które pozwoli nam nadal poświęcać się temu wspaniałemu sportowi”, kontynuuje.

„Chciałbym, aby tory z udziałem profesjonalnych graczy (WPT, APT, FIP) dały nam rozwiązanie lub przynajmniej były świadome problemu. Przy tak wielu stowarzyszeniach graczy, profesjonalnych federacjach, można by nam pomóc. Jak dotąd tylko jedno stowarzyszenie dało zielone światło i zaczęło zajmować się tym problemem”, wyjaśnia Rama Pereyra do Padel Magazine.

Jakie rozwiązanie?

Le padel to młody sport, a padel profesjonalista wciąż ma długą drogę do przebycia, aby zostać uznanym za prawdziwy zawód. Jeszcze kilka lat temu tylko garstka graczy mogła być naprawdę uznana za zawodowców. Stopniowo rzeczy się zmieniają. Mówi się, że zawodnik podpisuje z marką kontrakt na dwa miliony euro rocznie, udowadniając, że w tym sporcie są pieniądze, przynajmniej dla najlepszych.

Nagrody pieniężne w konkursach rosną od czasu pojawienia się Premier Padeli są wszelkie powody, by sądzić, że w nadchodzących latach więcej graczy będzie mogło zarabiać na życie z udziału w turniejach i kontraktów sponsorskich. Jednak sytuacja pozostaje niezmieniona w przypadku innych, zwłaszcza tych, którzy nie mają szczęścia mieć europejskiego dziadka…

Specyfika padel jest to, że utalentowani młodzi zawodnicy są zmuszeni przenieść się do Hiszpanii, aby spróbować szczęścia. W tenisie młode talenty z Ameryki Południowej nie muszą mieszkać w Europie i opuszczać swojego miejsca zamieszkania w kraju pochodzenia. Dlatego nie potrzebują wizy długoterminowej.

Większość znanych nam talentów południowoamerykańskich przeszła przez tę skrzynkę w czasie, gdy padel nie był tak międzynarodowy. Nacjonalizacja, pomoc sponsora, czy fakt przebywania na tym terenie przez 5 lat to często rozwiązania, ale niełatwe do uzyskania dla graczy z dolnej części międzynarodowego rankingu.

Stowarzyszenia graczy muszą wspierać tych sportowców, którzy zawiesili życie rodzinne, aby przybyli i osiedlili się w Hiszpanii. Międzynarodowa Federacja padel (FIP) musi zdawać sobie sprawę z problemu, aby chronić młode talenty z Ameryki Południowej, które zapewniają różnorodność tego sportu.

Padel Magazine popiera przemówienie Ramiro Pereyry i Nerei Derbis oraz zaprasza wszystkie media padel powtarzać ją tak, by dotarła do uszu federacji, co z pewnością może zmienić sytuację.

Publié par
Lorenzo Lecci Lopeza