Mistrz Francji padel tytułowy Bastien Blanqué wspomina swój sezon w Hiszpanii w 2018 r., wspominając „wzloty i upadki”, pracę wykonaną nad poprawą, ale także wieści o zmianie partnera i przygotowaniach, aby w tym sezonie być jeszcze silniejszym na poziomie zawodowym okrążenie padel. Wywiad z tym nietypowym profilem.
2018, sezon z plusami i minusami…
Czy w trakcie sezonu zmieniałeś swoje przygotowanie?
Sezon, który nie jest taki zły
W roku 2019 zaobserwowaliśmy, że nastąpiła zmiana…
Jesteś teraz ostatnim Francuzem w męskiej drużynie w Madrycie.
Rzeczywiście nadal mieszkam w Madrycie, w tym samym klubie Sanset Padel z Zespołem Babolat.
W tym roku ponownie mam szansę znaleźć się w grupie treningowej wysokiego szczebla, nadal z moim trenerem Ramiro Choyą i powrotem Paquito Navarro.
W grupie jest nas 9 osób, w tym: Paquito, Juan Lebron, Alex Ruiz, Martin Sanpi, Peter Alonso, Alba Galan, Victoria Iglesias i mój partner Jacobo Cendon.
Każdego ranka, trenując z grupą, nasz trener zmienia nas, więc miałem zaszczyt kilka razy trenować z Paquito Navarro.
Czy w Hiszpanii masz specjalne przygotowanie fizyczne?
W zakresie przygotowania fizycznego będę współpracować z Juanem Lopezem, który jest dyrektorem prywatnego ośrodka w centrum Madrytu i który współpracuje z moimi trenerami we Francji (Sport Pro Santé), co jest bardzo interesujące z punktu widzenia monitorowania sezonu.
Zaczynam naprawdę odczuwać rezultaty tych długich przygotowań, jestem zadowolony ze swojej formy fizycznej i obecnego poziomu gry.
Twoi partnerzy, Twój początek sezonu
Jeśli chodzi o moich partnerów we Francji, oczywiście zawsze będę grać z Johanem!
Z drugiej strony wszystkie rozgrywki w Hiszpanii będą rozgrywane z udziałem Jacobo Cendona, leworęcznego, który gra bardzo dobrze. Ciekawie jest grać z leworęcznym. Wrażenia są różne.
Pierwszy turniej przedkwalifikacyjny do Marbella Masters był rozczarowujący pod względem samych wyników, ale zachęcający pod względem osobistym.
Przegraliśmy 7/6 w trzecim secie, mając 3 punkty meczowe przy stanie 4/5 dla nas w trzecim secie. Trochę irytujące, bo w następnej rundzie nastąpił walkower. Szkoda, bo miałem niewielką szansę, ale jestem zadowolony z mojego poziomu gry w tym pierwszym turnieju w Marbelli.
Franck Binisti odkrywa padel w Club des Pyramides w 2009 roku w regionie paryskim. Od padel jest częścią jego życia. Często widuje się go koncertującego we Francji, podczas którego opowiada najważniejsze wydarzenia padel français.